To starcie zaplanowane jest jeszcze przed startem mistrzostw świata, bowiem na 1 czerwca 2022 roku. Jego areną będzie stadion Wembley w Londynie. Z tej dwójki mistrzów swoich kontynentów pewna awansu na mundial jest na razie tylko Argentyna. Włosi przegrali grupę ze Szwajcarami i muszą szukać szansy na awans na mistrzostwa świata w barażu. Zmierzą się w nim z Macedonią, a jeśli wygrają - wtedy ze zwycięzcą dwumeczu między Portugalią a Turcją. Nie jest to zatem łatwa droga. Włochy - Argentyna na Wembley w specjalnym meczu Dla Włochów mecz Finissimo może okazać się zatem łabędzim śpiewem przed mundialem. To najlepszy zespól Europy, który wygrał niedawne Euro 2020 i to właśnie na stadionie Wembley. Pokonał w finale Anglików. Argentyna natomiast odniosła dawno nieoglądany sukces. Wygrała Copa America po raz pierwszy od 1993 roku. Ten triumf był szczególnie ważny dla Leo Messiego, oskarżanego o to, że nie odnosi żadnych sukcesów z drużyną narodową (w 2014 roku był wicemistrzem świata). Przyczynił się on do przyznania mu Złotej Piłki kosztem Roberta Lewandowskiego.O meczu między Włochami i Argentyną poinformowała Europejska Unia Piłkarska (UEFA). To jej kolejny wspólny projekt z południowoamerykańskim odpowiednikiem - CONMEBOL. Rozpoczęta w 2020 roku współpraca zaowocowała m.in. zaproszeniem argentyńskiego sędziego na spotkania mistrzostw Starego Kontynentu. Zacieśniający się "sojusz" tych konfederacji może być solą w oku Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA). Europa i Ameryka Południowa są bowiem przeciwne zmianie częstotliwości rozgrywania mistrzostw globu, a na organizację turnieju co dwa zamiast co cztery lata światowa centrala mocno naciska. UEFA zagroziła bojkotem mundialu, jeśli FIFA mimo wszystko zdecyduje się na ten krok.