Najlepsze zespoły mistrzostw Europy powoli dopiero wkraczają w decydującą fazę turnieju, tymczasem już od czwartku reprezentanci Polski przebywają na urlopach. "Biało-Czerwoni" w potencjalnie słabej grupie nie zdołali zająć choćby trzeciego miejsca. - Naszym piłkarzom zabrakło jakości - kwituje krótko Sebastian Mila, ekspert TVP Sport. - Jest mi najzwyczajniej przykro, że tak to wszystko się potoczyło. Wyjście z grupy było absolutnie w naszym zasięgu. Jest we mnie sportowa złość. Dochodziliśmy co prawda do sytuacji strzeleckich, ale na samym końcu, gdy trzeba było je sfinalizować, gdy trzeba było dobrze zagrać, dośrodkować, to właśnie tutaj zabrakło nam najwięcej. Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! - Najlepiej zagraliśmy w ofensywie. Jakość Roberta Lewandowskiego była widoczna. Co do defensywy to uważam, że fakt iż na turnieju graliśmy trójką obrońców było rozsądne. W tej formacji pewne rzeczy trzeba było zmienić, selekcjoner miał na to pomysł i to zrobił. Natomiast w obronie popełniliśmy za dużo błędów indywidualnych - dodaje 38-krotny reprezentant Polski. "Większym ryzykiem byłoby zatrudnienie teraz nowego selekcjonera" Zdobywca ośmiu bramek dla reprezentacji w latach 2003-2015 nie przyłącza się do chóru krytyków Paulo Sousy. Podtrzymuje swoje zdanie, że portugalski szkoleniowiec powinien kontynuować swoje dzieło. - To jest dobry trener. Miał mało czasu, żeby na Euro zaprezentować z jak najlepszej strony, to co chciał. Nie kryję, że przed turniejem wierzyłem jednak, że ten czas był wystarczający. Okazało się inaczej. Ale dostrzegłem, że jako zespół lepiej radziliśmy sobie pod względem czysto piłkarskim. Widziałem jakiś pomysł. Wyglądało to wszystko zupełnie inaczej niż na wielkich imprezach z naszym udziałem w ostatnich latach. Nie liczyliśmy na to, co przeciwnik nam zaproponuje, tylko sami staraliśmy się brać sytuacje na boisku w swoje ręce. Uważam, że nie tylko mi się to bardzo podobało, ale też wielu innym obserwatorom. Właśnie dlatego Sousa powinien zostać. Nie bał się zmienić tego wszystkiego, o czym przed chwilą powiedziałem - przekonuje były pomocnik m.in. Śląska Wrocław i Lechii Gdańsk. Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo! - Większym ryzykiem byłoby zmienienie teraz trenera, bo nowy, wchodząc w tym momencie do reprezentacji, miałby takie same problemy, jak miał portugalski szkoleniowiec przed Euro. Pytanie byłoby zatem znów takie, czy nowemu selekcjonerowi wystarczyłoby czasu na zbudowanie czegoś nowego i dobrego - twierdzi Mila. Dziś na Euro pierwsze mecze 1/8 finału. Naprzeciw siebie staną reprezentacje Walii i Danii oraz Włoch i Austrii. - Jestem bardzo ciekawy meczu Anglia-Niemcy. Bardzo podoba się mi gra Włochów. Francuzów nie wymieniam celowo w gronie faworytów do wygrania mistrzostw, bo uważam, że w którymś momencie się potkną - zakończył Sebastian Mila. Rozmawiał Zbigniew Czyż