W 59. minucie sędzia spotkania popełnił błąd. Piłkę z własnego pola karnego wybił Benjamin Pavard, w którego od razu z bardzo dużą siłą wpadł Robin Gosens, powalając rywala na murawę. Niemiec w pełnym biegu i w wyskoku uderzył udem w głowę Pavarda. Arbiter z opóźnieniem odgwizdał faul i widząc cierpiącego obrońcę Francji nie zdecydował się na pokazanie żadnej kartki. Moim zdaniem jest to błąd. Robin Gosens powinien ujrzeć minimum żółtą kartkę za nierozważny faul. Myślę, że gdyby wykluczył on za to zagranie Niemca, nikt nie mógłby mieć pretensji, gdyż faul mógł skończyć się bardzo poważną kontuzją - wejście całym ciałem, w pełnym tempie w głowę. Nowy program o Euro - codziennie na żywo o 12:00 - Sprawdź! Gdziekolwiek jesteś, słuchaj meczu na żywo! - Relacja live tylko u nas! W 77. minucie doszło do jeszcze większej kontrowersji. Rozpędzony Kylian Mbappé wyprzedził wszystkich Niemców i znalazł się sam na sam z bramkarzem. Będąc już w polu karnym, próbował oddać strzał, jednak w tym momencie Mats Hummels wślizgiem "wjechał" w swojego rywala. Arbiter nie odgwizdał przewinienia i nakazał kontynuować grę. Sytuację prawdopodobnie sprawdzali sędziowie VAR, ale nie zdecydowali się na interwencję i decyzję Carlosa Grande uznali za prawidłową. Mecz Francja - Niemcy. Sędzia popełnił błąd? Jak widzimy na powtórkach, Mats Hummels najpierw trafił w nogę Mbappe, a dopiero później w piłkę. Jest to klarowny faul, za który jak najbardziej należy odgwizdać "jedenastkę". Nie rozumiem, dlaczego sędziowie VAR nie zdecydowali się na interwencję. Sytuacja była czarno-biała, a arbiter popełnił oczywisty błąd, moim zdaniem bardzo poważny. Co więcej, Hummels powinien obejrzeć żółtą kartkę za pozbawienie rywala realnej szansy na zdobycie bramki. Z racji tego, że faul miał miejsce w polu karnym, a obrońca miał szansę zagrać piłkę, to kartkę z czerwonej degradujemy do żółtej. W 85. minucie bramkę na 2-0 zdobył Karim Benzema, a asystował mu Kylian Mbappe. Radość reprezentantów Francji nie trwała długo, gdyż sędziowie VAR zainterweniowali i orzekli, że młody gwiazdor "Trójkolorowych" był na spalonym. Arbitrowi nie pozostało nic innego, jak odgwizdać spalonego.