Występujący na co dzień w angielskim Derby County Bielik przebojem wdarł się do reprezentacji Polski i był poważnym kandydatem do występu na Euro 2020. Wygląda na to, że piłkarz będzie oglądał mistrzostwa w telewizji. 22-letni zawodnik doznał poważnie wyglądającego urazu w poniedziałkowym meczu młodzieżowego zespołu swojego klubu (w pierwszej drużynie Derby pauzował ostatnio z powodu czerwonej kartki). W 18. minucie został zniesiony na noszach i od razu pojawiły się podejrzenia, że mogło dojść do zerwania więzadła w kolanie. Tę diagnozę potwierdził we wtorkowy wieczór lekarz reprezentacji Polski. "Niestety, ale Krystian zerwał więzadło krzyżowe przednie. Powrót do gry po zabiegu potrwa około pół roku" - powiedział Jacek Jaroszewski, cytowany na portalu "Łączy nas piłka". To oznaczałoby, że Bielika zabraknie na rozpoczynających się 12 czerwca mistrzostwach Europy. Jesienią ubiegłego roku zawodnik zaczął występować w reprezentacji Polski. Rozegrał dotychczas trzy mecze w ekipie prowadzonej przez Jerzego Brzęczka.