Z Holendrami Polacy zmierzą się 4 września w Amsterdamie, a z Bośniakami trzy dni później w Zenicy. Początek obu spotkań o godz. 20.45. Oprócz tych drużyn w grupie 1 najwyższej dywizji Ligi Narodów UEFA są też Włochy. Oba wrześniowe mecze, pierwsze z udziałem kadry narodowej w 2020 roku, poprzedzi zgrupowanie w Warszawie. Będzie ono przebiegać w szczególny sposób, z zachowaniem wszystkich zasad dotyczących bezpieczeństwa w czasie pandemii. Z tego powodu kontakt z osobami z zewnątrz będzie wykluczony, a konferencje prasowe z selekcjonerem i piłkarzami odbędą się jedynie w formie wideo. - We wtorek piłkarze i inni członkowie kadry przejdą testy na koronawirusa. Podobnie będzie w sobotę. Takie są procedury UEFA. Chodzi o to, aby przed każdym meczem zostać przebadanym - powiedział rzecznik prasowy reprezentacji i PZPN Jakub Kwiatkowski, który już wcześniej przypominał, że UEFA stworzyła specjalny "medical protocol". To liczący kilkadziesiąt stron protokół medyczny, opracowany przez fachowców w dziedzinie m.in. zdrowia i zawierający wszelkie wytyczne. Obszerny dokument otrzymały wszystkie federacje, a także kluby uczestniczące w europejskich pucharach. W trakcie zgrupowania obowiązywać będą specjalne zasady dotyczące m.in. poruszania się po hotelu i wyjazdów na treningi. - Wiadomo, że piłkarze nie powinni spotykać się z osobami spoza reprezentacji. Zgodnie z przepisami obowiązuje nas m.in. noszenie maseczek w różnych przestrzeniach, np. hotelowych korytarzach. Tym razem będziemy korzystać z dwóch autokarów, dla piłkarzy i dla sztabu. Chodzi o to, aby wszyscy byli odpowiednio rozmieszczeni w środku tych busów. Wspólne posiłki? Tak, piłkarze będą jeść razem, ale prawdopodobnie ustawimy kilka okrągłych stołów - dodał Kwiatkowski. Podopieczni Jerzego Brzęczka mają się stawić na zgrupowaniu w poniedziałek do godz. 13, choć raczej nie wszyscy zdążą w tym terminie. - Być może kilku zawodników dotrze nieco później. Na przykład Jacek Góralski, którego czeka bardzo daleka podróż z Kazachstanu (występuje w Kajracie Ałmaty - red.) - powiedział rzecznik reprezentacji. We wrześniowych meczach kadry nie wystąpi jej kapitan Robert Lewandowski. Piłkarz, który 23 sierpnia w Lizbonie triumfował z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów, potrzebuje odpoczynku. - Rozmawiałem z Robertem i wspólnie uznaliśmy, że to dla niego najlepszy moment, aby mógł dłużej odpocząć fizycznie i psychicznie po tak wyczerpujących rozgrywkach. Dlatego nie weźmie udziału we wrześniowym zgrupowaniu. Zwłaszcza że przed nim i przed nami kolejny intensywny sezon, który zakończą jakże ważne dla nas mistrzostwa Europy - przyznał niedawno trener Brzęczek, cytowany na stronie PZPN. W najbliższych meczach kadry nie wystąpi także wracający do zdrowia Arkadiusz Reca, wypożyczony ostatnio z Atalanty Bergamo do SPAL Ferrara. Holendrzy też mają swoje problemy. Dotychczasowy selekcjoner reprezentacji tego kraju Ronald Koeman został niedawno trenerem Barcelony. W tej sytuacji "Pomarańczowych" ma poprowadzić jako tymczasowy szkoleniowiec Dwight Lodeweges, który przez dwa lata współpracował z Koemanem. W kadrze na mecz z Polską zabrakło m.in. mającego kłopoty zdrowotne Daleya Blinda.