Jeszcze niedawno francuski selekcjoner i prezes francuskiej federacji Noel Le Graet zarzekali się, że drzwi do kadry dla Benzemy są zamknięte. Z kolei 33-letni napastnik myślał o tym, żeby grać dla reprezentacji Algierii, skąd pochodzą jego rodzice. Pojawił się też pomysł, żeby powołać go do olimpijskiej kadry Francji. Tylu dobrych napastników, ale Francja potrzebuje Benzemy Ale sytuacja jest dziś zupełnie inna niż wtedy kiedy Francuzi zdobywali mistrzostwo świata w 2018 roku, nawet niż dwa lata temu. Deschamps potrzebuje napastnika tej klasy. Mimo że mistrzowie świata i wicemistrzowie Europy z 2016 roku mają całą masę świetnych piłkarzy ofensywnych w tej chwili trener reprezentacji nie może być ich pewien. Numerem 1 jest Kylian Mbappe, który przeciążony sezonem często łapie kontuzje. Olivier Giroud grał zbyt mało w Chelsea, by ufać mu na 100 procent. W roli reprezentanta nie sprawdza się Wissam Ben Yedder z Monaco, strzelił tylko jedną bramkę - Andorze. Kłopoty zdrowotne ma Anthony Martial z Manchesteru United. Benzema jest w formie. Po odejściu Cristiano Ronaldo z Realu Madryt stał się liderem ataku "Królewskich". W tym sezonie w 33 meczach strzelił 22 bramki, miał osiem asyst. Real wciąż ma szansę na mistrzostwo Hiszpanii, grał w półfinale Ligi Mistrzów. Benzema ma w tym spory udział. Skłócony ze wszystkimi Ostatni mecz w reprezentacji zagrał 10 października 2015 roku z Armenią. Potem z różnych przyczyn, głównie z powodu własnej nieodpowiedzialności i nieprzemyślanych wypowiedzi, popadł w konflikt z Deschmapsem, francuską federacją, a czasami miało się wrażenie, że z całą Francją. W 2015 roku została ujawniona afera z udziałem piłkarza Realu, który miał straszyć opublikowaniem video z nagraniami intymnych scen, swojego kolegę z reprezentacji Mathieu Valbuenę. Konsekwencją tej sprawy mający dalszy ciąg w sądzie była, nałożona przez francuską federację, dyskwalifikacja Benzemy. Nie wystąpił w rozegranych w 2016 roku we Francji mistrzostwach Europy. Mimo że sprawa ucichła Deschamps trwał przez kilka lat przy swojej decyzji, by nie powoływać piłkarza Realu. W cieniu tli się konflikt między oboma panami. Przed Euro 2016 Benzema z chęcią powtórzył sugestię Erica Cantony, że nie dostaje powołań od Deschmaps'a ze względu na swoje algierskie korzenie. Cantona wprost zarzucił trenerowi reprezentacji rasizm. Po tych wypowiedziach na ścianach willi selekcjonera w Bretanii pojawiły się obraźliwe napisy z wyzwiskami i słowem "rasista". Deschmaps miał o to wielki żal. Selekcjoner powtarzał również, że napastnik Realu nie pasuje do jego koncepcji, a dodatkowo może mieć zły wpływ na drużynę. W końcu jednak zmienił zdanie. Perspektywa duetu Mbappe - Benzema na Euro jest bardzo kusząca. Olgierd Kwiatkowski