Podopieczni Roberta Manciniego przeszli jak burza fazę grupową. Komplet punktów, siedem strzelonych goli, zero straconych, jeśli przed turniejem upatrywano we Włochach jednego z faworytów, to teraz zastanawiano się, jaki medal zdobędą. W sobotę na Wembley nie było jednak łatwo, ale reprezentanci Italii sobie poradzili. Gole dla nich strzelili Federico Chiesa (95. minuta) i Matteo Pessina (105.), honorowe trafienie dla Austrii, która wcale nie ustępowała rywalowi, było dziełem Sašy Kalajdžicia w 114. Tym samym Włosi stracili gola po 11 meczach na zero z tyłu i łącznie 1168 minutach. Zobacz nasz codzienny program o Euro - Sprawdź! Jedna seria została przerwana, ale podtrzymano serię meczów bez porażki. Wynosi ona już 31, czym pobito osiągnięcie ekipy Vittoria Pozzo, który w latach 30. XX wieku doprowadził Włochów do dwóch tytułów mistrza świata i mistrzostwa olimpijskiego.Poza tym wygrana z Austrią była 12. z rzędu, co jest lepszym wynikiem od rekordowej serii Manciniego w... 2019 roku.Gianluigi Donnarumma puścił gola, ale i tak zdążył ustanowić rekord we włoskiej bramce. Jest niepokonany od 1169 minut, czym poprawił osiągnięcie Dino Zoffa. Legendarny bramkarz był niepokonany przez 1143 minuty w reprezentacji kraju, osiągnął ten historyczny wynik między 1972 a 1974 rokiem. Komentujemy każdy mecz Euro na żywo - Posłuchaj naszych relacji! Pawo