Wtorkowy mecz Hiszpanii był wyjątkowy z kilku powodów. Po pierwsze było to premierowe spotkanie "La Roja" rozgrywane w Leganes. Po drugie, po zakażeniu koronawirusem Sergio Busquetsa, powołani przez Luisa Enrique na Euro 2020 piłkarze przebywają w izolacji. W ich miejsce na murawę wybiegli zawodnicy z hiszpańskiej młodzieżówki, prowadzeni przez Luisa de la Fuente.W ten sposób w wyjściowym składzie Hiszpanii znalazło się aż 10 debiutantów. Jedynym piłkarzem, który miał za sobą występ w dorosłej kadrze był Bryan Gil. W drużynie Litwy nie zabrakło za to piłkarzy znanych z polskich boisk. Wśród nich znaleźli się między innymi Arvydas Novikovas (były piłkarz Jagiellonii Białystok i Legii Warszawa) i Fiodor Czernych (niegdyś zawodnik Górnika Łęczna i Jagiellonii Białystok). Młodzieżowa reprezentacja Hiszpanii nie dała szans Litwie Gospodarze szybko wzięli się do pracy i już w trzeciej minucie cieszyli się z pierwszej bramki. Manu Garcia popisał się błyskotliwą akcją indywidualną, po czym zagrał niedokładnie, trafiając w rywala, ale na jego szczęście piłka wylądowała pod nogami Hugo Guillamona, który wpakował ją do siatki. Drugą bramkę zdobył uderzeniem z pola karnego Brahim Diaz.Po upływie pół godziny gry mogło być już 3-0. Abel Ruiz nie wykorzystał jednak rzutu karnego. Jego płaski strzał obronił Tomas Szvedkauskas.W drugiej połowie Hiszpanie mimo pewnego prowadzenia nie zamierzali odpuszczać. W 54. minucie Juan Miranda popisał się skutecznym strzałem z rzutu wolnego, a triumf "La Roja" przypieczętował w 73. minucie Javi Puado. TB