A wiele wskazuje na to, że tak właśnie będzie. Kozłowski debiutował w marcu, dostał też 20 minut w towarzyskiej potyczce z Rosją. Jeśli wystąpi także dziś z Islandią, można zakładać, że portugalski szkoleniowiec myśli o nim bardzo poważnie w kontekście występu na turnieju. Raczej nie od pierwszej minuty, ale w roli dżokera - owszem. Nawet jedna minuta rozegrana przez Kacpra Kozłowskiego byłaby ogromnym wydarzeniem - przede wszystkim dla miłośników statystyk piłkarskich. Pomocnik Portowców stałby się bowiem najmłodszym zawodnikiem w historii Mistrzostw Europy, który wystąpił w meczu. Obecnie rekord ten należy do Holendra Jetro Willemsa. Podczas Euro 2012 rozegrał on spotkanie, mając 18 lat i 71 dni. Kapcer Kozłowski najmłodszy na turnieju Nawet w przypadku, gdyby Kozłowski miał oglądać cały turniej z perspektywy ławki rezerwowych (choć na to się nie zanosi), i tak zapisze się na kartach historii europejskiego futbolu. Wszystko dlatego, że jest najmłodszym piłkarzem powołanym na mistrzostwa. Przypomnijmy - utalentowany pomocnik urodził się 16 października 2003 roku. O kilka miesięcy starsi są więc dwaj inni przedstawiciele tego rocznika - Jamal Musiala z Bayernu Monachium (26 lutego) i Jude Bellingham z Borussi Dortmund (29 czerwca). Ogólnie na Euro pojedzie 624 zawodników powołanych przez 24 selekcjonerów. Jakub Żelepień