Ten świetny słowacki szkoleniowiec pracował u nas z powodzeniem w kilku klubach. Największe sukcesy odnosił z Dyskobolią Grodzisk, która pod jego ręką w sezonie 2003/04 eliminowała z europejskich rozgrywek Herthę Berlin i sam Manchester City. Potem pracował też w Ruchu Chorzów, Polonii Warszawa i jeszcze kilka lat temu w Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Nigdy nie ukrywał swojej sympatii dla naszego kraju. Dalej jest blisko piłki. Na Euro poleciał jako przedstawiciel Słowackiego Związku Piłki Nożnej, zresztą jego córka Monika Jurigova jest rzeczniczką prasową "Slovenskiego futbalovego zvazu". Co doświadczony szkoleniowiec sądzi o dzisiejszym meczu? - Już wcześniej mówiłem w jednym z wywiadów, że moim życzeniem jest to, żeby do dalszej fazy gier awansowała i jedna i druga drużyna. Tego bym sobie życzył! Kiedy nie gra Słowacja, to zawsze trzymam kciuki za polską drużynę. Jak jest okazja takiego awansu, to trzeba z niej skorzystać. Przecież do dalszej rundy mogą awansować drużyny nawet z trzech miejsc - przypomina. Polska - Słowacja. Duszan Radolsky ocenia Jak ten dzisiejszym mecz może wyglądać? - Podstawą będzie taktyka, druga rzecz to oczywiście forma zawodników. Forma nawet nie w tym dniu, ale w tym konkretnym momencie, między godziną 18.00 a 20.00. Kolejna rzecz to oczywiście decyzje trenerów. Nie wiem czy pan pamięta, ale zawsze mówiłem, że jako trener muszę być mądry przed meczem - reszta jest mądra po nim. Trzeba trafić ze składem - zaznacza. Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo! - W obu ekipach jest przecież większość graczy z zagranicznych lig. Pod względem indywidualności wyglądacie na pewno lepiej niż my, macie wielu doświadczonych zawodników, jak Szczęsny i Fabiański w bramce, do tego Glik, Krychowiak, Zieliński czy Lewandowski z przodu. To na pewno siła waszego zespołu. Z drugiej strony też mamy ogranych graczy, jak Dubravka, Szkriniar. Tak więc forma, taktyka, a także kibice, którzy na szczęście pojawia się na trybunach, to wszystko będzie miało wpływ. Oczywiście ten mecz otwarcia jest istotny, bo można złapać ważne punkty, ale jest szansa wyjścia z grupy i dla jednych i dla drugich bez względu na rozstrzygnięcie w tym poniedziałkowym spotkaniu - mówi nam Duszan Radolsky. Początek meczu w Petersburgu o godzinie 18.00. Słowacki trener będzie obecny na trybunach Stadionu Kriestowskiego. Michał Zichlarz