Przed inaugurującym dla Polaków mistrzostwa Europy meczem ze Słowacją Paulo Sousa miał zapewne kilka bezsennych nocy. Wszystko przez poważne kontuzje m.in. Jacka Góralskiego, Krzysztofa Piątka czy Arkadiusza Milika, a także problemy zdrowotne Jana Bednarka i Dawida Kownackiego. Gdy wydawało się, że ostatnie godziny przed poniedziałkowym spotkaniem upłyną na spokojnym oczekiwaniu, pojawiła się informacja, że Portugalczyk ma kolejny kłopot. Jak przekazał w programie "Euro Sekcja" Jakub Polkowski, dziennikarz "FootTruck’a", Klich może nie zagrać na Gazprom Arenie w Petersburgu. Powodem miałaby być kontuzja 30-latka. Sprawdziliśmy tę informację w sztabie reprezentacji i według naszych rozmówców Klich jest gotowy do gry. Jeżeli nie wystąpi w meczu ze Słowacją, to tylko z powodów taktycznych. Selekcjoner Sousa jest zadowolony ze współpracy z pomocnikiem Leeds United, ale coraz więcej wskazuje na to, że na otwarcie Euro będzie chciał zagrać dwoma napastnikami. W takim przypadku Klich może usiąść na ławce, a w podstawowym znajdzie się np. Jakub Moder. Z Petersburga Sebastian Staszewski, Interia