Wojciech Szczęsny 3. Może w najwyższej formie przy pierwszej bramce byłby w stanie zbić piłkę na rzut rożny. Przy drugiej nie miał już nic do powiedzenia. Bartosz Bereszyński 2. Przy pierwszym golu ograny jak na treningu, gdy za przepuszczenie piłki między nogami dostaje się pstryczka w ucho. Tym razem był policzek i to bardzo mocny. Na przerwę schodził jak z karuzeli, drugą połowę miał już lepszą. Kamil Glik 3. Nieźle grał na wyprzedzenie, ale miał też problemy z wyprowadzaniem piłki. Miał być generałem defensywy, ale czy tą obroną da się w jakikolwiek sposób zarządzać? Jan Bednarek +2. Bez większych błędów, bez błysków. Najmniej zapracowany wśród Polaków, ale miał ogromną szansę doprowadzić do remisu. Maciej Rybus +2. Próbował grać do przodu, ale dawał się też wkręcać w obronie. Słabo ze stałych fragmentów gry, ale na duży plus asysta przy bramce. Grzegorz Krychowiak 0. Miał być Krychowiak jak z Euro 2016, a był Krychowiak z wieku przedemerytalnego. Wolny, grający nonszalancko, faulami nadrabiający błędy. Do tego głupia i niepotrzebna druga żółta kartka. Mateusz Klich +2. Gdyby stworzyć kompilację kilku najlepszych zagrań, to wypadłby nieźle. Ale całościowy obraz już tak optymistyczny nie był. Po wypoczętym piłkarzu, który miał być w formie, wymaga się znacznie więcej. Karol Linetty +2. Na zgrupowaniach kadry pieszczotliwie nazywany Karolkiem, teraz w końcu miał się stać Karolem. Bramkę zdobył, ale to na pewno nie był mecz na metamorfozę. Kamil Jóźwiak 2. Zanotował groźną stratę, a przy pierwszej bramce dla Słowaków nie dość, że namieszał w ustawieniu, to jeszcze nie poszedł z asekuracją. Bardzo słabo. Piotr Zieliński -3. Jedyny, który - przynajmniej z początku - dawał nadzieje na nieszablonowe rozerwanie słowackiej defensywy. Z czasem wtopił się w nijakość. Robert Lewandowski -3. Pomagał w obronie, próbował wspierać zespół w rozgrywaniu piłki, ale z przodu było go mało. A gdy już był, to np. uderzał niecelnie. Przemysław Frankowski 2. Wszedł. No i co z tego? Tymoteusz Puchacz -3. Strzał z dystansu, niezłe dośrodkowanie. Przynajmniej próbował rozruszać ofensywę. Jakub Moder, Karol Świderski - grali za krótko, by ich ocenić. W skali 0-6 oceniał Piotr Jawor Zobacz nasz codzienny program o Euro - Sprawdź!