Szkoleniowiec, który jakiś czas temu prowadził Legię Warszawa, do sali konferencyjnej wszedł z literą "L" ułożoną z palców i pozdrowił wszystkich kibiców stołecznego klubu. Przed meczem również przywitał się ze znajomymi z Ekstraklasy. - Podszedł do mnie Bereszyński i inni piłkarze. Pod tym względem czułem się w Polsce bardzo fajnie - przyznaje Czerczesow. Szkoleniowiec był również zadowolony z gry swojego zespołu w meczu przeciwko Polsce. - Przede wszystkim cele, jakie sobie założyliśmy, zostały wykonane. Jestem bardzo zadowolony z tego, jak drużyna zareagowała po stracie gola, bo zaraz wyrównaliśmy. Próbowaliśmy grać to, co założyliśmy i z tego jestem zadowolony. Były momenty, gdy przeważaliśmy, były też takie, gdy rywale przejmowali kontrolę. Ale cieszę z tego, że po ciężkim okresie przygotowawczym nasza gra wyglądała przyzwoicie - analizował Czerczesow. Selekcjoner Rosjan wypowiadać się na temat gry Polaków. - Nie chcę oceniać ich gry, bo nie wiem, jakie były założenia trenera. Polska to solidna i mocna drużyna, która dziś z różnych powodów nie skorzystała z kilku ważnych zawodników - przyznał Czerczesow i na koniec konferencji dodał: - Czekamy na waszą drużynę w Petersburgu. Mam nadzieję, że to miasto przyniesie wam szczęście. Polacy w Petersburgu zagrają pierwsze spotkanie grupowe ze Słowacją i trzecie ze Szwecją. PJ