W archaicznym westernie z 1972 roku wódz Tecumseh łamie kolejne strzały, wymieniając nazwy podbijanych plemion: Szawanezi, Miami, Irokezi, Dakotowie. Potem bierze do ręki cztery strzały i one nie dają się już złamać. To miała być pochwała jedności, której Indianom nigdy nie udawało się osiągnąć, przez co ich walka okazała się tak beznadziejna. Sojusz był wielką ideą Tecumseha. Film wyprodukowano w NRD, rolę tytułową zagrał Serb Gojko Mitić, w jedną z pierwszoplanowych postaci wcielił się polski aktor Leon Niemczyk. Polska - Rosja. Budowanie ducha drużyny "Jedność" - to także klucz do sukcesu dla Paulo Sousy. Nie odmawiając klasy polskim piłkarzom selekcjoner jest świadomy, że indywidualnie mają niższy potencjał niż Francuzi, Portugalczycy, Niemcy, Włosi, Holendrzy, Belgowie, Anglicy, czy Hiszpanie. Mówił o tym także Grzegorz Krychowiak, że prawie każdy z osobna polski piłkarz jest słabszy od swojego hiszpańskiego odpowiednika, sztuką jest stworzenie drużyny, która zdolna byłaby postawić się La Roja - 19 czerwca w Sewilli w drugim meczu fazy grupowej. Mistrzostwa zaczną się dla Polaków 14 czerwca w Sankt Petersburgu. Zwycięstwo nad Słowakami ma być kluczem do wyjścia z grupy E. Przez dekady na wielkich turniejach polscy piłkarze zaprzepaszczali swoje szanse już na początku. Wyjątek nastąpił pięć lat temu podczas Euro 2016. Wygrana z Irlandią Płn pozwoliła wyjść z grupy, uwierzyć w siebie, a potem zajść do dramatycznego ćwierćfinału z późniejszym mistrzem Portugalią. Sousa chce odtworzyć w polskich piłkarzach tamte emocje. Krychowiak mówi: - Mamy zamiar osiągnąć coś znaczącego, bo wiemy jaką atmosferę w drużynie i wokół niej wywołuje porażka. Po dobrym występie we Francji zespół Adama Nawałki pojechał na mundial do Rosji z wielkimi nadziejami. I skończył je na tarczy, według utartego schematu: meczu kluczowego (1-2 z Senegalem), meczu o wszystko (0-3 z Kolumbią), meczu o honor (1-0 z Japonią). Trzy lata pracy Jerzego Brzęczka budziło uczucia ambiwalentne. Polscy piłkarze wygrywali z zespołami słabszymi, lub równymi sobie, przegrywali z lepszymi. W Lidze Narodów Portugalczycy, Holendrzy i Włosi dawali polskiej drużynie bezwzględne lekcje, toteż w akcie desperacji prezes PZPN Zbigniew Boniek zmienił selekcjonera. Sousa ma tchnąć w zespół więcej odwagi i energii. Marcowe mecze w eliminacjach mundialu w Katarze wypadły poniżej oczekiwań. Robert Lewandowski mówił o zdobyciu sześciu punktów, udało się wywalczyć cztery. Polacy zremisowali z Węgrami 3-3, pokonali Andorę 3-0 i przegrali z Anglią na Wembley 1-2, tracąc gola w 85. minucie. - Powinniśmy byli utrzymać remis - żałuje Krychowiak. Debiut Sousy nie był olśniewający, ale w marcu miał bardzo mało czasu na pracę z zespołem. Przed Euro 2020 będzie przygotowywał piłkarzy przez trzy tygodnie. Portugalczyk wykorzystuje każdą okazję do przekazania polskim graczom pozytywnych bodźców. Hołubi kapitana drużyny. Kiedy Lewandowski przyjechał na zgrupowanie do Opalenicy, koledzy przywitali go szpalerem i oklaskami przed pierwszym treningiem. To nagroda za pobicie legendarnego rekordu Gerda Muellera (40 goli w sezonie Bundesligi) starego jak film o Tecumsehu z Gojko Miticiem. Polska - Rosja. Lewandowski na ławce Lewandowski jest gwiazdą, której blask ma oświetlić drogę drużyny. Nie udało się to na mundialu w Rosji. W sezonie 2017-2018 napastnik Bayernu zdobył w klubie aż 41 goli, ale podczas mistrzostw świata był cieniem supersnajpera. W minionym sezonie zdobył dla Bayernu 48 bramek, zapracował na Złotego Buta - nagrodę dla najlepszego strzelca lig europejskich. W klubie jest piłkarzem spełnionym, w kadrze przeżył więcej rozczarowań. Na Euro 2020, a potem ewentualnie mundialu w Katarze może ten bilans zmienić. Jest u szczytu możliwości. Dziś po pierwszym tygodniu pracy na zgrupowaniu Polska gra we Wrocławiu sparing z Rosjanami. Oba zespoły wystąpią w eksperymentalnych składach. Drużyna Sousy bez zmęczonego Lewandowskiego oraz kontuzjowanych Arkadiusza Milika i Macieja Rybusa. W bramce stanie rezerwowy Łukasz Fabiański. Na numer 1 Sousa wybrał kilka miesięcy temu Wojciecha Szczęsnego. Portugalski trener uczy Polaków gry w ustawieniu z trójką obrońców. To co nie udało się Nawałce w Rosji, ma podnieść możliwości zespołu Sousy. Poprawić grę w ataku i wysokim pressingiem, odciążyć tyły, wykorzystać lepiej możliwości Lewandowskiego. Czy to się uda? Kluczem do sukcesu wydaje się gra defensywna: podczas Euro 2016 Polacy stracili zaledwie dwie bramki w pięciu spotkaniach, na mundialu dwa lata później aż pięć w trzech meczach. Sparing z Rosją to egzamin dla defensywy, wahadłowych, środkowych pomocników. Sousa ma w środku pola trzech piłkarzy o sporych możliwościach. O miejsce obok Krychowiaka rywalizują dwaj piłkarze z Premier League Mateusz Klich (Leeds) i Jakub Moder (Brighton). 31-letni Klich debiutował w reprezentacji jeszcze u Waldemara Fornalika, ale Nawałka nie zabrał go ani na Euro 2016, ani mundial w Rosji. 22-letni Moder też po raz pierwszy zagra na wielkim turnieju. Najwięcej dyskusji w drużynie od lat wywołuje Piotr Zieliński. Ze względu na umiejętności powinien być gwiazdą zespołu, ale wciąż nie spełnia oczekiwań. Czy w wieku 27 lat wcieli się w rolę lidera, czy pozostanie bardzo dobrym piłkarzem pozbawionym cech przywódcy? Wielki egzamin zacznie się za dwa tygodnie. Dziś to tylko sprawdzian i przygrywka. Krychowiak twierdzi, że tak mocnej kadry jak dziś Polska jeszcze nie miała. Są w niej piłkarze doświadczeni, po przejściach, bliscy apogeum możliwości jak Szczęsny, Fabiański, Kamil Glik, Zieliński czy Lewandowski, są nowi jak Moder, Michał Helik, Kamil Jóźwiak. W porównaniu z Euro 2016 zespół stracił Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego oraz Kamila Grosickiego. Skrzydła drużyny trzeba więc zbudować praktycznie od nowa. Na jakim etapie pracy jest Sousa? Dziś w sparingu z ćwierćfinalistą ostatniego mundialu będzie się można przekonać. Polska - Rosja. Gdzie oglądać transmisję? Mecz Polska - Rosja rozpocznie się o godz. 20.45, transmisja w Polsacie Sport. Dariusz Wołowski