Pierwszą zmianą wykonaną przez selekcjonera Paulo Sousę tuż przed rozpoczęciem drugiej połowy, było wprowadzenie Kacpra Kozłowskiego na boisko za Piotra Zielińskiego. - Uważam, że dobry występ zaliczyłem, ale szukamy zwycięstw i chcemy wygrywać. Mam nadzieje, że na Euro pokażemy siłę. Nie powiedziałbym, że nie mam układu nerwowego. Po prostu staram się o tym nie myśleć, wyjść na boisko i dać z siebie wszystko - stwierdził na antenie "TVP Sport" gracz Pogoni Szczecin. Kacper Kozłowski asystował przy golu na 2-2 w meczu Polska - Islandia Kozłowski miał swój udział przy wyrównującej bramce na 2-2 strzelonej przez Karola Świderskiego. Wniósł sporo energii do gry zespołu i był wyróżniającą się postacią ofensywy. - W lidze też już miałem podobne asysty, nic nowego. Nie uważam, że daje coś ekstra drużynie, ale mam nadzieje, że z meczu na mecz będę jej dawał więcej. Od małego marzyło się, żeby zagrać z takimi zawodnikami jak Zieliński i Lewandowski. Marzenia się spełniają - zakończył 17-letni pomocnik. MR