Wojciech Szczęsny kolejny raz nie uniknął przykrych przygód podczas międzynarodowej imprezy. Przydarzają mu się one zwłaszcza w meczach otwarcia. W 2012 roku wyleciał z boiska z czerwoną kartką, cztery lata później zwycięstwo z Irlandią Północą okupił kontuzją, a w 2018 roku w Rosji skapitulował w kuriozalnych okolicznościach w meczu z Senegalem. Podczas Euro 2020 nasz reprezentant w pechowych okolicznościach został pierwszym bramkarzem, który strzelił gola samobójczego na mistrzostwach Europy. Niefortunną interwencją w meczu ze Słowacją Szczęsny wpakował do własnej siatki piłkę, która po strzale Roberta Maka odbiła się od słupka. Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj!Gdziekolwiek jesteś, słuchaj meczu na żywo! - Relacja live tylko u nas! W starciu z Hiszpanią nasz golkiper zanotował jedną spektakularną interwencję, ale w ostatnim meczu ze Szwecją trzykrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki. Po turnieju nie brakowało więc głosów krytyki pod jego adresem. Euro 2020. Kowalczyk krytykuje Szczęsnego Zdecydowane stanowisko w jego sprawie przedstawił Wojciech Kowalczyk, który zasugerował odsunięcie od kadry 31-letniego bramkarza. - Zastanawiałem się, czy przy kolejnym selekcjonerze Szczęsny zagra cały turniej. Zrobił to, ale czy nie popełni na nim błędu? No niestety, to mu się nie udało - przyznał Kowalczyk podczas transmisji na "Kanale Sportowym". - Powoli musimy się przestawiać na zmianę. Tym bardziej, że jak pojedziemy na następną imprezę, to bałbym się go zabrać. Nawet na ławkę, bo jeszcze mógłby z niej wejść i wiadome by było, że popełni błąd - dodał były reprezentant Polski.Najbliższa wielka impreza już w przyszłym roku. Będą to mistrzostwa świata w Katarze. Naszą reprezentację czeka jesienią zacięta walka o wyjazd na ten turniej.TB