Robert Kempe, niemiecki dziennikarz pracujący dla stacji ARD i WDR, początkowo otrzymał od UEFA akredytację na Euro 2020. Teraz jednak otrzymał informacje, że została ona zablokowana przez lokalne władze. Chodzi o Rosjan, którzy na stadionie w Petersburgu będą gościć kilka spotkań zaczynającego się turnieju.Nowy program o Euro - codziennie na żywo o 12:00 - Sprawdź!Wszystko dlatego, że Kempe, który już kilka lat temu informował o rosyjskiej aneksji Krymu, stworzył reportaż o współpracy Gazpromu i UEFA, w którym przedstawił relacje, jakie łączą tę firmę z rosyjskim rządem, ale też z piłkarską centralą. Jego zdaniem wykraczają daleko poza normalne relacje sponsorskie.Po interwencji rosyjskich przedstawicieli akredytacja ostatecznie nie została mu przyznana, mimo wcześniejszego potwierdzenia. Redaktor naczelna WDR Ellen Ehni stwierdziła, że to zwyczajne ograniczenie wolności prasy i zażądała od Rosjan umożliwienia pracy jej koledze. - Wzywamy Rosjan do złożenia wyjaśnień i udzielenia naszemu koledze bezpłatnego dostępu do piłkarskich aren - powiedziała.Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo!KK