Mecz Polska - Islandia w Poznaniu (początek spotkania o godz. 18, transmisja w Polsacie Sport, relacja tekstowa na Sport.Interia.pl) to ostatni sprawdzian reprezentacji Paulo Sousy przed Euro 2020. Reprezentacji Islandii zabraknie na przełożonych na 2021 rok mistrzostwach Europy, bo przegrała finał barażu z Węgrami. Na dwóch poprzednich turniejach - mundialu 2018 i Euro 2016 - Islandczycy wystąpili, co jest największym ich sukcesem w historii reprezentacji. Mecz Polska - Islandia. Czy Andrzej Strejlau mógł być selekcjonerem Islandii? W połowie 1981 roku, gdy Islandia mogła tylko marzyć o sukcesach reprezentacji, a Polska o demokracji, Polski Związek Piłki Nożnej dostał z Wyspy Gejzerów propozycję pracy dla jednego z trenerów. W ten sposób Andrzej Strejlau w lutym 1982 r. objął wicemistrza kraju i finalistę Pucharu Islandii, Knattspyrnufélagið Fram. Pierwszy sezon to była katastrofa. Fram skończył na 9. (przedostatnim) miejscu i spadł do drugiej ligi, a w Pucharze UEFA odpadł z irlandzkim Shamrock Rovers (0-3 i 0-4). Początek pracy polskiego trenera naznaczony był więc porażką, ale po roku Fram wrócił do pierwszej ligi, a w dłuższej perspektywie, dzięki pracy z młodzieżą (juniorzy pod wodzą Polaka zdobyli mistrzostwo i puchar), Andrzej Strejlau stworzył fundament pod sukcesy w kolejnych latach (w okresie 1985-1990 Fram zdobył trzy tytuły mistrza i trzy puchary kraju). CZYTAJ TEŻ: Polska - Islandia. Robert Lewandowski pobije rekord Deyny "Gdybyś został na Islandii z rodziną, pewnie dostałbyś reprezentację" - zagaduje Andrzeja Strejlaua Jerzy Chromik w książce "On, Strejlau". Andrzej Strejlau traktuje to jako żart i odpowiada: "Fram Reykjavik już wtedy miał wiele szkółek piłkarskich. Kluby były otwarte po wiele godzin, przez siedem dni w tygodniu (...) Pieniądze za utalentowanych graczy młodego pokolenia gospodarze inwestowali rozważnie. Biorąc pod uwagę surowy klimat, postawili na budowę pełnowymiarowych hal. Za moich czasów powstały pierwsze. Zaprocentowały w XXI wieku (...) Zaraz po przybyciu do klubu zobaczyłem boisko - mój warsztat pracy. Pokryte szutrem, a że akurat padało, więc w dodatku było nasiąknięte wodą. Każdy upadek to pozdzierana skóra na nogach i rękach. Pomyślałem sobie: Boże, gdzieś ty przyjechał, po co ci to było?" - opisuje Islandię trener z Polski w książce "On, Strejlau". Islandia wg trenera z Polski: Handel meczami? Wykluczone Andrzej Strejlau, selekcjoner reprezentacji Polski w latach 1989-1993, przekonuje, że "Islandczycy byli podejrzanie uprzejmi i życzliwi", a w rozmowie z Jerzym Chromikiem oraz autobiografii spisanej przez Andrzeja Persona, przywołuje na to liczne przykłady. Gdy trener zapomniał wziąć portfela do sklepu - mógł wziąć zakupy i zapłacić później. Gdy komuś zepsuje się samochód - każdy kierowca zatrzyma się, by pomóc. Gdy na trawniku znajduje się tabliczka "szanuj zieleń" - nikt trawy nie podepcze, itd. CZYTAJ TEŻ: Polska - Islandia. Czy zagra Robert Lewandowski? Jaki Sousa wystawi skład?Selekcjoner wychwala też tamtejszą policję: "Dziwiło mnie, że ich 'milicjant' jest bardziej pomocny obywatelowi, nawet w najdrobniejszych sprawach życiowych. Można było zaryzykować tezę, że jest bratem na co dzień (...) Pijany na ulicy był traktowany jak chory, który wymaga troskliwej opieki funkcjonariusza. (...) Odmienność obyczajów była zauważalna. Na przykład w piątki ustawiały się tam kolejki do sklepów monopolowych, podczas gdy u nas pito cały tydzień. (...)" - czytamy w "On, Strejlau". "Przełomowym momentem oddzielającym pory roku był europejskie puchary. W Islandii było już wtedy po sezonie, dlatego modliliśmy, by pierwszy mecz był na wyjeździe. Był tam bowiem taki zwyczaj, że po ostatnim meczu u siebie idą na całość, wtedy jest tęgie pijaństwo, nikt się nie ogranicza. Jeśli przypada to na pierwsze spotkanie pucharowe, później ciężko zebrać drużynę na rewanż" - dodaje w autobiografii Andrzej Strejlau. Były selekcjoner reprezentacji Polski, pytany o handel meczami na Islandii - co w Polsce lat 80. było normą - mówi w rozmowie z Andrzejem Personem: "Taki pomysł nie przyszedł tam nikomu do głowy. To po prostu było niemożliwe. To naród niezwykle pracowity, uczciwy i szlachetny. Przez dwa sezony nikt tam nie spóźnił się na trening". Mecz Polska - Islandia: gdzie oglądać transmisję? Mecz Polska - Islandia rozpocznie się we wtorek o godz. 18, transmisja telewizyjna w Polsacie Sport, relacja tekstowa na żywo na Sport.Interia.pl.Bartosz Nosal