Szwed swego czasu był jednym z najlepszych sędziów Starego Kontynentu. Prowadził m.in. mecz o Superpuchar UEFA w 2013 roku, mecze mistrzostw świata 2014 oraz Euro 2016. W ostatniej z wymienionych imprez sędziował półfinał, w którym Portugalia zmierzyła się z Walią. - Byłem szczęśliwy i dumny, ale jednocześnie rozczarowany. Dlaczego wraz z kolegami nie mogliśmy prowadzić finału? - napisał na Instagramie. Było to tylko wstępem do poważnego ataku na władze UEFA. Komentujemy każdy mecz Euro na żywo - Posłuchaj naszych relacji! Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! - Prawda jest mroczna. To brudny, upolityczniony i fałszywy świat, gdzie oddanie i narodowość mają swoją rolę - kontynuował. Jak wyjaśniał, podczas, gdy do półfinałów Euro awansowały ekipy, które wygrały najwięcej meczów, obsada sędziowska ustalana jest za zamkniętymi drzwiami, choć władze otwarcie mówią o fair-play i równości. Zarzucił także, iż najlepszy arbiter tego turnieju został już odesłany do domu.- Decyzja została podjęta przez władze UEFA i nie miała nic wspólnego z jego postawą - podkreślił. Na zakończenie dodał, że bardzo cieszy się z tego, że pożegnał się już z sędziowaniem. - To zepsuty świat - skwitował.TC