Błąd holenderskiego sędziego liniowego był fatalny. Cristiano Ronaldo trafił do siatki w doliczonym czasie gry, gdy na tablicy wyników widniał remis 2-2. Piłka ewidentnie przekroczyła linię bramkową, ale arbiter tego nie dostrzegł. Nie zasygnalizował głównemu sędziemu gola, a podczas meczów eliminacji mistrzostw świata VAR nie był używany. W efekcie prawidłowa bramka nie została uznana, a Portugalia zamiast wygrać mecz 3-2, jedynie zremisowała. Po tym meczu Cristiano Ronaldo powiedział nawet, że decyzja sędziego skrzywdziła cały naród. CZYTAJ TAKŻE: Cristiano Ronaldo zabrał głos po skandalu w meczu z Serbią Portugalia skrzywdzona, sędzia przeprasza Danny Makkelie postanowił wyrzucić ze swojego zespołu asystenta Mario Diksa, który popełnił ten brzemienny w skutki błąd. Miejsce Diksa zajmie Jan de Vries. Sam Mario Diks oznajmił, że jest tym bardzo rozczarowany i że od sędziego głównego usłyszał, że ten stracił do niego zaufanie. A przecież razem prowadzili chociażby finał Ligi Europy w zeszłym roku, gdy grały w nim FC Sevilla i Inter Mediolan. Holenderski sędzia przeprosił reprezentację Portugalii oraz jej trenera za błąd swego zespołu.