Po regulaminowych 90 minutach Włosi remisowali z Anglikami 1-1, a w dogrywce wynik nie uległ zmianie. W jej końcówce trener Southgate zdecydował się na podwójną zmianę, najprawdopodobniej z myślą o zbliżającej się serii "jedenastek".Na boisku pojawili się Marcus Rashford oraz Jadon Sancho. Obaj nie wykorzystali rzutów karnych, podobnie jak wprowadzony z ławki w 70. minucie Bukayo Saka. Dzięki temu Włosi mogli cieszyć się z tytułu najlepszej drużyny na Starym Kontynencie. Po meczu trener Southgate zdradził, że sam wybrał strzelców wszystkich "jedenastek". Włochy - Anglia w finale Euro 2020. "Synowie Albionu" zawiedzeni - Wybór w rzutach karnych zależał ode mnie. Zdecydowałem się na wykonawców "jedenastek" na podstawie tego, co robiliśmy na treningu. Nikt nie robił tego na własną rękę. Gramy razem jako drużyna - przyznał selekcjoner "Synów Albionu".- Jesteśmy bardzo rozczarowani. Piłkarze dali z siebie wszystko. Momentami grali naprawdę dobrze, choć czasami nie dość dobrze utrzymywaliśmy się przy piłce. Zwłaszcza na początku drugiej połowy. Ale nie może być wzajemnych oskarżeń. Praca z nimi była absolutną przyjemnością, zaszli dalej niż my (pokolenie m.in. Southgate'a - przyp. red.) od tak dawna. Choć oczywiście teraz w szatni jest niesamowity ból - dodał. Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! Rozczarowany był również kapitan reprezentacji Anglii - Harry Kane.- Nie mogliśmy dzisiaj dać z siebie więcej. Przegrana w karnych jest najgorszą z możliwych. To był fantastyczny turniej. Powinniśmy być dumni, trzymać głowy wysoko. To będzie bolało przez jakiś czas. Graliśmy dziś z bardzo dobrą drużyną. Zaczęliśmy świetnie, ale być może trochę za bardzo się później cofnęliśmy. Czasem tak szybko zdobyty gol powoduje, że chcesz skupić się tylko na odparciu pressingu. Wydawało się, że mamy kontrolę, a rywale nie stwarzali wielu szans. W dogrywce złapaliśmy rytm i stworzyliśmy kilka "półokazji" - mówił po przegranym finale Euro 2020 snajper Tottenhamu.TB