Zobacz zapis relacji live z meczu 1/8 finału Szwecja - Ukraina W prognozach bukmacherów faworytami tego spotkania byli Szwedzi, którym we wcześniejszych potyczkach gole strzelał tylko Robert Lewandowski. Okazało się, że nie jest jedynym zawodnikiem, który potrafi tej sztuki dokonać. Jeszcze przed upływem kwadransa okazję do otwarcia wyniku mieli Ukraińcy. W dogodnej sytuacji znalazł się Roman Jaremczuk, uderzył po ziemi z kilkunastu metrów bez przyjęcia, ale w bramce spisał się jak należy Robin Olsen. W odpowiedzi z piłką w polu karnym rywala szybko znalazł się Alexander Isak i wydawało się, że ma świetną okazję do zdobycia gola. Jego uderzenie minęło jednak światło bramki. Zobacz nasz codzienny program o Euro - Sprawdź!Pierwszej bramki doczekaliśmy się jeszcze przed upływem 30 minut gry. Skuteczna okazała się druga próba podopiecznych Andrija Szewczenki. Po akcji prawym skrzydłem piłka trafiła na przeciwległą flankę do Oleksandra Zinczenki, a ten potężnym strzałem z półwoleja umieścił ją w siatce. W meczach grupowych pomocnik Manchesteru City zawodził. Momentami był bezproduktywny w środku pola, nie pomagał zespołowi ani w ofensywie, ani w destrukcji. Tym razem jednak stanął na wysokości zadania. Emil Forsberg trafia po raz czwarty Tyle że Ukraina nie zeszła na przerwę z prowadzeniem. Krótko przed końcem pierwszej odsłony we znaki naszym wschodnim sąsiadom dał się ten, który "skaleczył" nas dwukrotnie w St. Petersburgu - Emil Forsberg. Piłkarz RB Lipsk przymierzył potężnie sprzed "szesnastki" i po chwili cieszył się z wyrównania. Miał przy tym mnóstwo szczęścia, bo po drodze futbolówka odbiła się od nóg Ilji Zabarnego i kompletnie zmyliła interweniującego Georgija Buszczana. Dla Forsberga to już czwarte trafienie w turnieju. W tym momencie do liderującego klasyfikacji strzelców Cristiano Ronaldo tracił już tylko jednego gola. Nie możesz oglądać meczu? - Posłuchaj na żywo naszej relacji!Humory Szwedów mogły być jeszcze lepsze, gdyby wcześniej ten sam Buszczan nie wykazał się doskonałym refleksem. Z rzutu wolnego chytrą próbę zaskoczenia ukraińskiego golkipera podjął wówczas Sebastian Larsson. Piłka zmierzała w odsłonięty róg bramki, ale w ostatniej chwili została wyekspediowana na korner. Po zmianie stron oba zespoły zaczęły prześcigać się w braku precyzji. Kiedy Serhij Sydorczuk trafił w słupek, Forsberg po chwili nie tylko zrobił dokładnie to samo, ale zdołał obić jeszcze poprzeczkę. Marcus Danielson wyrzucony z boiska Potem z każdym kwadransem tempo gry sukcesywnie spadało i stało się jasne, że czeka nas dogrywka. W pierwszej jej części Skandynawowie otrzymali cios, na który sami zapracowali. Po brutalnym faulu na Artemie Biesedinie (nie był w stanie kontynuować gry) z boiska wyrzucony został Marcus Danielson. Arbiter najpierw pokazał mu żółtą kartkę, ale po analizie VAR sięgnął po czerwoną. Kiedy wydawało się, że seria rzutów karnych jest nieuchronna, Zinczenko zacentrował do Artema Dowbyka, a ten strzałem głową dał awans Ukrainie do ćwierćfinału! Szwecja - Ukraina 1-2 (1-1, 1-1) po dogr. Bramki: 0-1 Zinczenko (27.), 1-1 Forsberg (43.), 1-2 Dowbyk (120+1.)Czerwona kartka: Danielson (Szwecja, 99. minuta) Euro 2020 - zobacz komplet wyników 1/8 finału