O powiększeniu liczby piłkarzy w kadrze mówiło się od dłuższego czasu, a pierwszy napisał o tym dziennik "The Times". To rozwiązanie, które miałoby nieco odciążyć zmęczonych wyjątkowo skompresowanym sezonem zawodników, a także dać drużynom większe pole manewru, gdyby podczas turnieju doszło do zakażeń COVID-19. Wówczas bowiem piłkarz musi udać się na kwarantannę. O takie rozwiązanie zwrócił się do UEFA organ zrzeszający reprezentacje narodowe. Pomysł nie miał przeciwników. W dotychczasowych edycjach mistrzostw Europy i świata zespoły mogły zgłosić 23 piłkarzy, w tym trzech bramkarzy. Teraz w protokole meczowym także będzie 23 zawodników, ale trener przed spotkaniem będzie miał większe pole manewru. W tegorocznych ME wystąpi m.in. reprezentacja Polski, która zagra w grupie E ze Słowacją, Hiszpanią i Szwecją. Spotkania rozegra w Sankt Petersburgu i Sewilli.