Tymoteusz Puchacz zadebiutował w pierwszej reprezentacji Polski. Żelazny kadrowicz w zespołach młodzieżowych Polski czekał na to dość długo, na dodatek zagrał w bardzo specyficznym momencie. Po kontuzji Arkadiusza Recy polska drużyna została z jednym lewym obrońcą, Maciejem Rybusem - na dodatek leczącym drobny uraz (prawdopodobnie nie wykluczy on go z udziału w Euro 2020).Paulo Sousa w poniedziałek mówił o tym, że zastanawia się, kto tam powinien grać, gdyż większość polskich lewych obrońców ma bardzo ofensywne cechy. Bardziej niż defensywne. Dotyczy to także Tymoteusza Puchacza, kandydata do wyjazdu na Euro 2020, który jednak o to miejsce musi powalczyć. Portugalski selekcjoner wspominał, że gra w polskiej Ekstraklasie w Lechu Poznań nie przygotowała go jeszcze do występów na takiej intensywności, jakie wymagać będzie Euro. A młody piłkarz dopiero podpisał kontrakt z pierwszym klubem zagranicznym - Unionem Berlin. CZYTAJ TAKŻE: Tymoteusz Puchacz - pewny siebie pracuśTymoteusz Puchacz jest jednak graczem lewonożnym, a Paulo Sousa - choć rozważa nawet wystawienie na lewej defensywie Tomasza Kędziory - chciałby mieć tam właśnie zawodnika z preferowaną lewą nogą. Polska - Rosja. Tymoteusz Puchacz z błędem przy golu Niedawny lechita dostał szansę debiutu w meczu z Rosją i był to dla niego debiut trudny. Po tym jak Polska objęła prowadzenie 1-0, wydawało się że ma mecz pod kontrolą. Wtedy dośrodkowanie na dalszy słupek polskiej bramki dotarło do Wiaczesława Karawajewa. To jego nie upilnował Tymoteusz Puchacz i Rosjanin wbił piłkę do polskiej siatki z ostrego kąta.Debiutant zaczął więc gry dla Polski od błędu, aczkolwiek potem pokazał kilka niezłych akcji zaczepnych w ofensywie. W 56. minucie uderzał z rzutu wolnego na rosyjską bramkę. Raz jeszcze potwierdził, że jego większe walory tkwią w ofensywie, a nie defensywie.