"Walczymy teraz o to, aby osiągnąć cud" - przyznał trener Gunes podczas sobotniej konferencji prasowej. Jego piłkarze na inaugurację mistrzostw Europy przegrali w Rzymie z Włochami 0-3, a następnie ulegli w Baku Walijczykom 0-2. Zero punktów i bilans bramek 0-5 powodują, że szanse na występ w 1/8 finału mają już tylko matematyczne. Obrońca Caglar Soyuncu zapewnił, że zespół jest zdeterminowany, aby walczyć o zwycięstwo nad Szwajcarią. Caglar Soyuncu: Jesteśmy zdruzgotani "Jesteśmy zdruzgotani, że znajdujemy się w takiej sytuacji. Nawet jeśli nie uchroni nas to przed powrotem do domu, odniesiemy zwycięstwo w ostatnim meczu w grupie" - zapowiedział piłkarz Leicester City. Pięć straconych dotychczas bramek nie wystawia dobrego świadectwa tureckiej obronie. "Dla obrońcy to wielkie rozczarowanie, jeśli tracimy pięć goli. Chcemy dokonać właściwej samokrytyki i iść do przodu. Jutro mamy ostatnią szansę i jesteśmy nią naprawdę podekscytowani" - dodał Soyuncu. Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo! Trener Gunes przyznał, że jego drużyna nie spełniła oczekiwań, ale składa się z młodych graczy, którzy przez dekadę będą stanowić trzon reprezentacji narodowej. "Dla naszego młodego zespołu porażka z Włochami na inaugurację była jak koniec świata. Jednak nie ma znaczenia, że zanotowaliśmy złe wyniki w turnieju, ponieważ ci młodzi ludzie są przyszłością tego kraju" - podkreślił Gunes. Szwajcaria ma na razie jeden punkt - zremisowała z Walią 1-1 i przegrała z Włochami 0-3. Początek niedzielnego spotkania w Baku o godzinie 18 czasu polskiego. bia/ co/