Kanonada i festiwal bramek w poniedziałkowym meczu na stadionie Parken w Kopenhadze pomiędzy Hiszpanią a Chorwacją był ozdobą Euro 2020. Jedenastka z Półwyspu Iberyjskiego wygrała po niesamowitym spotkaniu 5-3 po dogrywce. W historii mistrzowskich turniejów, jeśli chodzi o mecze w fazie pucharowej, gdzie o awansie decyduje jeden mecz, tylko raz zdarzyło, że padło więcej goli. Spotkania, które w fazie pucharowej kończyły się strzelecką kanonadą i wielką ilością bramek, przez lata w finałach mistrzostw Europy były specjalnością Jugosławii. Nic dziwnego, że teraz Chorwacja podtrzymała tą regułę. Już pierwszy mecz w półfinale ME, wtedy jeszcze Ligi Narodów, bo taką nazwę nosił na początku turniej o mistrzostwo Starego Kontynentu, przyniósł rekordową liczbę bramek. 6 lipca 1960 roku w finałowym turnieju we Francji, na stadionie Parc des Princes w Paryżu gospodarze przegrali z silną wtedy Jugosławią aż 4-5. O wszystkim zdecydowały dwa gole w końcówce zdobyte przez Drażana Jerkovicia, który dwa lat później, z kilkoma innymi zawodnikami był królem strzelców mundialu w Chile. Napastnik Dinama Zagrzeb, Chorwat z pochodzenia, był czołowym napastnikiem na boiskach europejskich w pierwszej połowie lat 60. Potem, po odzyskaniu przez Chorwację niepodległości na początku lat 90., był jej pierwszym selekcjonerem. Kanonadę bramek z udziałem "Plavi" mieliśmy też 16 lat później w finałowym turnieju mistrzostw Europy na jugosłowiańskich stadionach. W walce o finał gospodarze przegrali po dogrywce z urzędującym mistrzem świata i Europy RFN 2-4, a bohaterem meczu był Dieter Mueller, który zaliczy hat-tricka. Siedem goli z udziałem piłkarzy Jugosławii, którą tworzyli wtedy już jednak tylko Serbowie i Czarnogórcy oglądaliśmy w 2000 roku, kiedy to w ćwierćfinale Holandia rozjechała ekipę z Bałkanów aż 6-1, po trzech golach Patricka Kluiverta, dwóch Marca Overmarsa i samobójczym trafieniu Dejana Govedaricy. Tyle samo goli padło też na Euro 2016, kiedy w 1/4 Francja rozniosła Islandię 5-2. No i wczorajszy dzień i kanonada goli w wymienionym wcześniej starciu Chorwacji z Hiszpanią i meczu mistrzów świata Francji ze Szwajcarią, który zakończył się rezultatem 3-3, a w karnych triumfowali "Helweci". Takie piłkarskie spektakle, z takimi wspaniałymi golami, jak choćby tym zdobyty przez Paula Pogbę na stadionie w Bukareszcie, kibice chcieliby oglądać na co dzień! Najwyższe wyniki w mistrzostwach Europy (faza pucharowa): 1960 r. - półfinał, Francja - Jugosławia 4-5 (2-1) 1976 r. - półfinał, Jugosławia - RFN 2-4 (1-0, 2-2) 2000 r. - ćwierćfinał, Holandia - FR Jugosławia 6-1 (2-0) 2012 r. - ćwierćfinał, Niemcy - Grecja 4-2 (1-0) 2016 r. - ćwierćfinał, Francja - Islandia 5-2 (4-0) 2021 r. - 1/8 rozgrywek, Chorwacja - Hiszpania 3-5 (1-1, 3-3) Francja - Szwajcaria 3-3 (0-1, 3-3). Karne 4-5 Michał Zichlarz