Do niecodziennej sytuacji doszło w 17. minucie środowego spotkania. To była wyborna okazja, aby doprowadzić do upragnionego remisu po tym, jak Szwedzi od drugiej minuty prowadzili jedną bramką.Kibice, nie tylko polscy, jednak przecierali oczy ze zdumienia widząc, co się stało w polu karnym rywali. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego świetnie do strzału głową doszedł Lewandowski, ale uderzenie w kozioł odbiło się od poprzeczki. "Lewy", jak na rasowego snajpera przystało, poszedł do końca i na trzecim metrze znów miał piłkę na głowie. Niesamowite, ale ta dobitka znów trafiła w obramowanie bramki, a następnie znalazła się w gąszczu nóg, z czego też nic dla Orłów nie wynikło.Polacy łapali się za głowę, a nie dowierzał sam Lewandowski, który takich okazji nie zwykł marnować. Lewandowski porównany do Moraty W drugiej połowie Polak się zrehabilitował, w krótkim odstępie czasu strzelił dwie bramki i przy wyniku 2-2 "Biało-Czerwoni" uwierzyli, że rzutem na taśmę mogą zapewnić sobie awans z grupy. Ostatnie słowo niestety należało do rywali. Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! Nie możesz oglądać meczu? - Posłuchaj na żywo naszej relacji! - Robert Lewandowski powinien był strzelić dwa gole, ale obudził się w nim jego wewnętrzny Alvaro Morata i trafił w poprzeczkę z 30 centymetrów - surowo napisał dziennikarz expressen.se. Nawiązanie do Moraty było nieprzypadkowe, bo reprezentant Hiszpanii chciałby jak najszybciej zapomnieć o meczach grupowych przeciwko Szwecji, a także Polsce, gdy pudłował na potęgę. Krytyczny dla "Lewego" był także fragment korespondencji w aftonbladet.se, w którym też ze zdziwieniem przyjęto oba pudła w jednej akcji. - Gdy Lewandowski gra w drużynie Bayernu, to jest w stanie strzelić dwa gole z jednej okazji. Tu za to zmarnował dwie szanse. Z kolei Erik Niva zwrócił uwagę, że nawet napastnik tego pokroju nie jest w stanie w pojedynkę pokonać klasowej drużyny. - Lewandowski jednak zdobył dwa gole i był na dobrej drodze, aby poprowadzić całą reprezentację do zwycięstwa w meczu oraz wprowadzić do fazy pucharowej. Art