Ci, którzy tam się jednak wybiorą ryzykują też, że będą musieli opłacić ewentualne pobyty w szpitalach, ponieważ większość towarzystw ubezpieczeniowych ze względu na opinie MSZ w sprawie podróży do Rosji nie obejmuje takich przypadków, kwalifikując je jako skutki wyjazdu na własne ryzyko. Część z nich oferuje kosztowne tzw. ubezpieczenie covidowe. "Jest to rekomendacja, lecz oczekujemy, że osoby planujące podróż do Rosji zastosują się do niej i pozostaną w domu. Sytuacja pandemiczna nie jest tam pewna i szybko się zmienia" - podkreśliła rzeczniczka szwedzkiego MSZ Linn Duvhammar. "To trudna sytuacja i cios dla naszych kibiców, których w Sankt Petersburgu według naszych wyliczeń dotyczących puli biletów ma być po 6800 na każdym z dwóch naszych meczów" - powiedział Christoffer Lund ze szwedzkiej federacji piłkarskiej SVFF. "Obecna rekomendacja dotycząca Rosji obowiązuje do 31 maja i w najbliższym czasie wydamy nową na okres kolejnych trzech miesięcy" - dodała Duvhammar. Na liście krajów, z których szwedzki MSZ 31 marca zdjął rekomendację podróży znajduje się m.in. Hiszpania, gdzie w Sewilli rozegrana zostanie część meczów "polskiej" grupy E. "Tam na stadion ma wejść 30 procent publiczności i na mecz z Hiszpanią mamy zagwarantowane co najmniej 3600 biletów, które z pewnością zostaną wykorzystane" - zauważył Lund. Podobną rekomendację dotyczącą wyjazdu swoich obywateli do Rosji wydał w piątek MSZ Finlandii, zwracając uwagę na pogorszenie się sytuacji pandemicznej w Sankt Petersburgu, gdzie fińscy piłkarze rozegrają dwa mecze grupy B.