"Po zespole, który ma w składzie najlepszego napastnika świata Roberta Lewandowskiego oraz kilku zawodników grających w dobrych klubach, można się spodziewać czegoś więcej niż 15 minut dobrej gry na początku drugiej połowy" - dodał były menedżer piłkarski. Jego zdaniem, największa winę za porażkę ponoszą selekcjoner i pomocnik Grzegorz Krychowiak, który musiał opuścić boisko po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce. "Portugalski selekcjoner na mecz z najsłabszym rywalem w grupie desygnował do gry jednego napastnika. Wystawił za to zawodnika nudnego, mało kreatywnego, mianowicie Karola Linetty'ego. To, że strzelił przypadkowego gola nie zmienia jego oceny. A w tym czasie na ławce siedział np. bardzo kreatywny Jakub Moder. W końcówce wszedł na boisko Karol Świderski i pokazał strzelecki instynkt. Z kim mieliśmy wygrać, jeśli nie ze Słowacją" - zastanawiał się Szuster, który przed laty sprowadził z Nigerii do Polski naturalizowanego później napastnika Emmanuela Olisadebe. Nowy program o Euro - codziennie na żywo o 12:00 - Sprawdź! Gdziekolwiek jesteś, słuchaj meczu na żywo! - Relacja live tylko u nas! Jego zdaniem postawa Krychowiaka była przykładem piłkarskiej głupoty. "Komentatorzy mówili o jego dramacie. To nie jest dramat, to jest po prostu głupota i jawny sabotaż. Dwie żółte kartki wynikały ze słabszej formy. Trzeba się zastanowić, czy powinien dalej grać w reprezentacji" - ocenił Szuster. Zwrócił uwagę, że Paulo Sousa powinien wcześniej zdecydować się na zmiany. "Na początku drugiej połowy udało się nam strzelić przypadkową bramkę i Słowacy trochę się pogubili. Potem jednak było widać, że jeśli chodzi o prostą grę, są od nas o niebo lepsi" - stwierdził. Zauważył, że Polacy mieli w składzie najlepszego piłkarza globu, a rywale... żadnego, bo grający na tej pozycji Ondrej Duda jest nominalnie pomocnikiem. "I oni bez napastnika strzelili nam dwa gole. Nie oceniam Lewandowskiego, to jest inna klasa, wiemy, co on może dać kadrze. Ale, na miły Bóg, on musi mieć wsparcie przynajmniej trzech, czterech dobrze grających zawodników. A kto w poniedziałek grał dobrze... ?!" - powiedział. Szuster uważa, że "turniej się dla nas skończył". "Od meczu z Hiszpanią możemy zacząć już sprawdzać młodych zawodników w kontekście eliminacji mistrzostw świata" - zaznaczył.