Polacy udział w mistrzostwach rozpoczęli od wstydliwej porażki ze Słowacją. Małą wpadkę zaliczyli jednak także Hiszpanie, bezbramkowo remisując ze Szwecją. To sprawia, że dla obu ekip sobotni mecz ma wielkie znaczenie. Fatalna postawa podopiecznych Paulo Sousy sprawiła, że zdaniem wielu kibiców kadra pozostaje bez szans na zaistnienie w Euro. Innego zdania jest jednak Kosecki, który wciąż w nią wierzy. - Hiszpania to wymagający rywal i faworyt na wielkich turniejach ale myślę, że możemy zaskoczyć - mówił w rozmowie z "AS". Jak doprecyzował, nadzieję pokłada w tym, że obecne pokolenie piłkarzy, świadome tego, że to jedna z ich ostatnich szans na wielki sukces zdoła podnieść się z kolan. Nowy program o Euro - codziennie na żywo o 12:00 - Sprawdź! Gdziekolwiek jesteś, słuchaj meczu na żywo! - Relacja live tylko u nas! - To dobry moment na dotarcie do finału. W 2016 roku byliśmy w ćwierćfinale, przegrywając po konkursie rzutów karnych z Portugalią, późniejszym triumfatorem - przypomniał."Kosa" zapytany został też o Roberta Lewandowskiego i kwestię jego potencjalnego transferu. Jak przyznał, jego zdaniem gdyby zdecydował się na odejście z Bayernu Monachium, powinien obrać kierunek na Półwysep Iberyjski. - Jeżeli bierze pod uwagę Anglię i Hiszpanię, od zawsze powtarzam, że lepiej, by wybrał to drugie - podsumował. TC