- Czuję już atmosferę turnieju. Wczoraj oglądaliśmy wspólnie jak w meczu otwarcia Euro 2020 Włosi rozbili Turcję 3-0. A przecież Turcy nie tak dawno pokonali Holandię. Włosi pokazali, że są klasową drużyną, że są bardzo mocni - przyznał Jóźwiak. Mecz Polska - Słowacja coraz bliżej Nieuchronnie zbliża się pierwszy mecz Polaków na Euro 2020. Podopieczni trenera Paulo Sousy w poniedziałek o godz. 18 zagrają w Sankt Petersburgu ze Słowacją. - Znam trochę drużynę rywali, widziałem kilka ich meczów, a to dlatego, że w Słowacji gra mój dobry kolega z Lecha Poznań, Lubomir Szatka. Wiemy, że jest to drużyna dobra w kontrataku, postaramy się im wytrącić tę broń. Jeden ze słowackich rywali, Marek Hamszik komplementował Piotra Zielińskiego, byłego kolegę klubowego z Napoli. - Sądzę, że jest to najbardziej utalentowany pomocnik, z jakim kiedykolwiek grałem - przyznał Słowak. Do jego słów przychylił się Jóźwiak. - Piotrek to najlepszy technicznie piłkarz, z jakim grałem. Skład i system gry Polaków podczas meczu ze Słowacją 14 czerwca pozostaje niewiadomą. - Jestem nominalnym skrzydłowym. W angielskim Derby gram po lewej stronie, w kadrze raczej po prawej. Gra na pozycji wahadłowego nie powinna być dla mnie problemem. Mogę być również zawodnikiem podwieszonym pod napastnikiem. Joker? Nie jestem nim. Wolałbym grać od początku - zaznaczył Jóźwiak. Kamil Jóźwiak i Robert Lewandowski Jedno z pytań dotyczyło potencjalnych gwiazd turnieju Euro 2020. Czy Jóźwiak może zostać jedną z nich? - Gwiazd mamy wiele, Robert Lewandowski jest najlepszym piłkarzem świata. Ja jestem dopiero na początku drogi, chcę dać kadrze jak najwięcej - przyznał skromnie Jóźwiak. - Poprzedni mecz towarzyski kadry w Islandią (2-2) w Poznaniu był dla mnie spełnieniem marzeń. Usłyszeć hymn na macierzystym stadionie to coś niezwykłego. Mam jeszcze inne marzenia, ale na razie zostawię je dla siebie, aby nie zapeszyć - tajemniczo zakończył skrzydłowy reprezentacji Polski, Kamil Jóźwiak. Ze stadionu Polsat Plus Arena Gdańsk Maciej Słomiński