Największy sportowy dziennik kraju “Record" zaznacza, że wyjątkowość tegorocznego Euro dla Portugalczyków wiąże się nie tyle z opóźnieniem o rok ME i licznymi restrykcjami sanitarnymi, ale trudnościami już na etapie fazy grupowej. Przed wtorkowym spotkaniem w Budapeszcie pierwszego rywala “Record" określa mianem outsidera grupy F, wskazując jednocześnie, że na własnym terenie Węgrzy mogą okazać się groźni. Gazeta obawia się o efekt rywalizacji z pozostałymi dwiema reprezentacjami: Francją i Niemcami. “Jesteśmy w grupie z dwiema ekipami, które na swoim koncie mają już tytuły mistrzów Europy i świata. Żadna inna grupa nie ma tak mocnych drużyn. Prawdopodobnym zwycięzcą rywalizacji będzie Francja, a o drugie miejsce powalczy Portugalia z Niemcami" - napisał “Record". Z kolei telewizja TVI wskazuje, że osłabienie zachorowaniem na Covid-19 przez Joao Cancelo zmusza Santosa do zmiany strategii gry bez tego filaru reprezentacji. Zaznacza, że bez obrońcy Manchesteru City selekcjoner będzie musiał zrezygnować z opcji bocznego defensora często włączającego się do poczynań ofensywnych zespołu. Stacja wskazuje, że rozpoczynający się we wtorek dla Portugalii turniej będzie zapewne ostatnim Euro dla Cristiano Ronaldo. Spodziewa się, że pomimo 36 lat to właśnie zawodnik Juventusu Turyn będzie piłkarzem, na którego “grać będą" obrońcy tytułu. Dla większości portugalskich mediów wtorkowy początek rywalizacji ekipy Santosa w grupie F przeciwko Węgrom będzie nawiązaniem do silnych w przeszłości więzów sportowych obu narodów. Przypominają, że największe sukcesy piłkarze Benfiki Lizbona świętowali w dekadzie lat 60. XX wieku pod wodzą węgierskiego szkoleniowca Beli Guttmanna. Od soboty, kiedy ataku serca podczas meczu Dania - Finlandia doznał Christian Eriksen, komentatorzy nie przestają wspominać innego pochodzącego z Węgier sportowca - Miklosa Fehera. Były reprezentant Madziarów i Benfiki Lizbona zmarł wskutek arytmii serca podczas meczu w Guimaraes w 2004 r. Telewizja RTP przypomina tymczasem, że 10 czerwca, w pierwszym dniu pobytu ekipy Santosa w Budapeszcie reprezentacja otrzymała informację o innym tragicznym zdarzeniu - nagłym zgonie byłego reprezentanta Portugalii, bramkarza Neno. “W ostatnich tygodniach mieliśmy kilka tragicznych doniesień o nagłych zgonach aktualnych lub byłych sportowców. Część z nich mogła mieć związek z komplikacjami po przebyciu Covid-19" - podsumowała portugalska telewizja. Z Lizbony - Marcin Zatyka Nowy program o Euro - codziennie na żywo o 12:00 - Sprawdź! Nie możesz oglądać meczu? - Posłuchaj na żywo naszej relacji