Po niedzielnym meczu belgijski napastnik Romelu Lukaku długo obejmował kapitana reprezentacji Portugalii. Jakby chciał go przeprosić za odebraną szansę. CR7 i jego koledzy nie obronią tytułu. Polegli w 1/8 finału z trzecią drużyną mundialu w Rosji, która jako pierwsza powstrzymała Ronaldo. A przecież w grupie śmierci Portugalia mierzyła się z Niemcami, Francuzami i rewelacyjnymi Węgrami. CR7 aż pięć razy pokonał bramkarzy i wciąż niewykluczone, że zostanie królem strzelców turnieju. Euro 2020. Fenomenalny Portugalczyk nastrzelał w fazie grupowej więcej bramek niż 18 drużyn biorących udział w Euro 2020. Trudno wymienić wszystkie rekordy ustanowione przez piłkarza, który w lutym świętował 36. urodziny. Wyrównał osiągnięcie Irańczyka Aliego Daei - mają po 109 bramek w barwach narodowych i są najskuteczniejszymi piłkarzami w historii reprezentacyjnego futbolu. Dodatkowo CR7 został najlepszym strzelcem w historii Euro i mundiali. Zdobył na nich w sumie aż 21 bramek i wyprzedził Miroslava Klose (19). Fenomenu Cristiano nie oddają ani rekordy, ani statystyki. Wiele lat temu wydawał się butnym młodzieńcem, który z niespotykaną zachłannością zapragnął połknąć świat piłki. Na boisku prowokował rywali, symulował faule, wdawał się w kłótnie. Ze swojego indywidualizmu robił atut. Kiedy jego agent Jorge Mendes ogłosił, że CR7 ma apetyt na tytuł numeru 1 w historii, słychać było z trybun pusty śmiech. Paulina Czarnota-Bojarska zaprasza na codzienny program o Euro - Oglądaj teraz! Ronaldo obsesyjnie myślał wtedy o sobie. Część kibiców miała mu to za złe, uważając, że skalą talentu nie dorasta do pięt Leo Messiemu. W 2012 roku Argentyńczyk miał cztery Złote Piłki, Portugalczyk jedną. 28-letni CR7 nie mógł tego przeboleć. Opowiadał, że w dzień, gdy "France Football" ogłasza kogo uznano za piłkarza roku, czuje motyle w brzuchu. Sprawiał wrażenie zawodnika, któremu osiągnięcia indywidualne przysłaniają trofea zdobywane z drużyną. Z czasem zaczęło się to zmieniać. Już nie tylko bił rekordy strzeleckie w Lidze Mistrzów, ale prowadził Real Madryt do zwycięstw. W sumie ma ich pięć w najważniejszych klubowych rozgrywkach - jedno mniej niż rekordzista Paco Gento. Jego 134 bramki wydają się rekordem nie do pobicia. Messi ma 120. Euro 2020. Przemiana Narcyza Podobnie było z kadrą Portugalii. Ronaldo zdobył z nią drugie miejsce na Euro 2004 i czwarte na mundialu w Niemczech (2006). To był jednak zespół Luisa Figo. Odkąd CR7 został liderem Portugalczyków, nie mogli osiągnąć nic znaczącego. Aż do Euro 2016. Łzy CR7 opuszczającego boisko z urazem w finale z Francją, doping jaki urządził kolegom z ławki, wreszcie płomienna przemowa w szatni po zwycięstwie - czuło się, że wziął odpowiedzialność za zespół narodowy. Powiedział wtedy ludziom z portugalskiej ekipy, że stali się dla niego rodziną. Że oddałby wszystkie wcześniejsze sukcesy, za ten złoty medal Euro wywalczony z nimi. Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo! 36-letni Ronaldo nie jest już narcyzem. Jest graczem powszechnie podziwianym. Stąd zachowanie Lukaku. Gdy niedawno wybrano CR7 na najlepszego gracza początku XXI wieku, nikt się nie śmiał i nie protestował. Można go lubić, lub nie, ale piłkarskiego kunsztu odmówić mu nie sposób. To, co kiedyś odbieraliśmy jako narcyzm, czyli obsesyjną dbałość o ciało, zapewniło mu sportową długowieczność. W wieku, w którym inni idą na emeryturę, on wciąż zadziwia. Kariera Ronaldo wywołała modę na graczy portugalskich. Wielu kandydowało do tytułu jego następcy, także Joao Felix kupiony przez Atletico Madryt za 127 mln euro. Drugiego takiego jak CR7 nie ma i być może długo nie będzie. Na mundialu w Katarze będzie miał prawie 38 lat. A jednak tam go jeszcze pewnie będziemy podziwiali. Dariusz Wołowski