"Biało-Czerwoni" pod wodzą Portugalczyka przegrali 1-2 ze Słowacją i 2-3 ze Szwecją oraz zremisowali 1-1 z Hiszpanią. Wywalczyli w grupie zaledwie jeden punkt, zajmując ostatnie miejsce. Nad Wisłą Sousa ma po turnieju równie wielu zwolenników, co przeciwników. Ci pierwsi podkreślają, że miał on mało czasu, by odpowiednio poznać drużynę. Drudzy zarzucają, iż przez ryzykowne decyzje taktyczne zmarnował dużą szansę Polaków na wartościowy wynik. Komentujemy każdy mecz Euro na żywo - Posłuchaj naszych relacji! Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! Wątpliwości nie mają specjaliści z "Soccer.ru". Ich zdaniem Sousa to jeden z najgorszych trenerów imprezy, a w uzasadnieniu tej decyzji nazywają go... hochsztaplerem. - Absurdalną nominację trenera, który większą część kariery spędził w trzeciorzędnych klubach potwierdził kiepski występ Polaków na Euro. Biorąc pod uwagę nazwiska - skład tej drużyny z pewnością nie był gorszy od Czechów i mógł konkurować z Danią. Zobaczmy jednak, gdzie są Polacy, którzy zaufali portugalskiemu hochsztaplerowi - czytamy. Jak podkreślono, sumienie Sousy obciąża zarówno porażka ze słabą Słowacją, jak i gigantyczna, taktyczna pomyłka w decydującym boju ze Szwecją. - To jeden z tych, którzy po Euro zasłużyli na dymisję - podsumowano.Obok naszego trenera w niechlubnym gronie wyróżnionych znalazł się m.in. prowadzący Rosję Stanisław Czerczesow, ale i Joachim Loew (Niemcy) czy Fernando Santos (Portugalia).TC