We wtorek najpierw nadeszła wiadomość o pozytywnym teście Dejana Kulusevskiego, a dwie godziny później, w połowie treningu, ściągnięty z boiska został Mattias Svanberg, którego test również okazał się pozytywny. "Ten piłkarz kontaktował się wielokrotnie z innymi, w autobusie, na treningu i podczas posiłków. Teraz sprawdzamy wszystkie możliwe kontakty, a następne dni będą pełne testów ze względu na czas inkubacji wirusa. Pod szczególną obserwacją będzie czterech konkretnych piłkarzy" - wyjaśnił lekarz ekipy Anders Valentin. Dodał, że również czterech innych piłkarzy miało w ostatnich dniach bliskie i wielokrotne kontakty z Kulusevskim. Pandemia COVID-19 krzyżuje plany przed Euro 2020 Media zwróciły uwagę, że pandemia właśnie pokazuje, jak najbardziej niespodziewane scenariusze stają się możliwe. Jeszcze w poniedziałek dziennik "Aftonbladet" sugerował, że po wykryciu zarażenia w drużynie Hiszpanii, z którą Szwecja spotka się 14 czerwca, możliwy jest nawet walkower dla Szwecji, albo że Hiszpania wystawi drużynę młodzieżową. Teraz media zaczęły się zastanawiać, czy sytuacja nagle nie stała się odwrotna. I to Szwecja będzie "łatwą i bezbronną zdobyczą". Kanał telewizji SVT nie ukrywa, że spodziewa się kolejnych "pozytywnych" wiadomości i zaczął już obliczać, że "kadra Szwecji liczy 26 piłkarzy, lecz przepisy UEFA wymagają dla rozegrania meczu minimum 13 zawodników, wliczając bramkarza". Nie wiadomo, jak Szwedzi poradzą sobie z sytuacją Dziennik "Expressen" napisał, że sytuacja spadła jak "grom z jasnego nieba" i nagle stało się nieważne oglądnie "po tysiąc razy" meczów rywali i ich analizowanie. "Teraz nie wiemy nic, i co najgorsze, jakie będzie jutro. Pomimo opracowanego systemu sanitarnej bańki nikt nie wie dokładnie z iloma osobami mieli kontakty zarażeni piłkarze. Wirus wychodzi po jakimś czasie, więc pozostało nam tylko czekać" - ocenili dziennikarze. Gazeta dodała, że "nagle zrobiło się też nieważne, kto zagra w ataku, a kto w pomocy i obronie i jaka będzie pierwsza jedenastka, tylko czy w ogóle będziemy mieli drużynę". "Stan wyjątkowy" w drużynie "Trzech Koron" Rzecznik reprezentacji Jakob Kakembo Andersson powiedział we wtorek wieczorem, że sztab reprezentacji ogłosił "stan wyjątkowy" i intensywne spotkanie kryzysowe odbędzie się w nocy. "Będziemy szczegółowo rozważać wszystkie aspekty zaistniałej sytuacji, która kompletnie zburzyła naszą koncepcją przygotowań do turnieju" - powiedział. Jednym z powodów obaw o kolejne zarażenia jest brak szczepień u szwedzkich piłkarzy. Tylko dwóch z 26-osobowej kadry - jak potwierdził dr Valentin - je przeszło. Reprezentacja Polski z przewagą - uważa "Aftonbladet" Jak podkreślił wcześniej dziennik "Aftonbladet", grupowi rywale, przede wszystkim Polacy, uzyskali odporność dzięki wsparciu swojego rządu i szczepieniom, natomiast szwedzka federacja piłkarska z powodu swojej politycznej poprawności nie zdecydowała się nawet na prośbę o zaczepienie piłkarzy poza kolejnością. "Hiszpania nagle się szczepi, ale Polska, z którą spotkamy się 23 czerwca w być może najważniejszym dla nas meczu, zrobiła to dużo wcześniej i już uzyskała bardzo konkretną przewagę, co teraz właśnie wyraźnie widać" - skomentowała gazeta.