Na wstępie musze przyznać, że poziom sędziowania był bardzo dobry z wyjątkiem występów Felixa Brycha i Daniele Orsato. Z pewnością żaden mecz nie zakończył się skandalem, a arbitrzy nie wpłynęli na ostateczne wyniki meczów, co cieszy. Czas zatem na małe podsumowanie i przeanalizowanie, jak poradzili sobie sędziowie. Kto się wyróżnił w 1/8? Z pewnością wart wyróżnienia jest argentyński sędzia Fernando Rapallini, który prowadził bardzo ciekawy mecz Francja - Szwajcaria, w którym to mistrzowie świata odpadli z turnieju. Muszę przyznać, że przed EURO Rapallini był jedną wielką niewiadomą. W internecie nie można było znaleźć o nim informacji, a jedyna sensowna to taka, że 43-letni arbiter do tej pory prowadził tylko 4 spotkania międzypaństwowe w piłce seniorskiej. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jego poziomem sędziowania, stylem w jaki to robi i tym niepowtarzalnym latynoskim luzem i uśmiechem. Gdy oglądam występy Rapalliniego to przypomina mi się Nestor Pitana, który robił furorę na mundialu w Rosji. Gestykulacja i sposób, w jaki pokazuje kartki jest niesamowita. Widać, że czerpie on z tego przyjemność, a w czasie meczu gra i przeżywa mecz razem z zawodnikami. Jednak skupmy się na decyzjach, bo to jest najważniejsze. W meczu Francja - Szwajcaria naprawdę dobrze sędziował, prawidłowo zarządzał meczem i słusznie przyznawał kartki. Raz okazała mu się niezbędna pomoc VAR, gdyż po prostu nie zauważył faulu. Zdarza się i po to właśnie jest VAR. Argentyńczyk z szansą na kolejne mecze? Szczerze mówiąc to wątpię, że zobaczymy jeszcze Fernando Rapalliniego. Jest on w świetnej formie, jednak pamiętajmy, że na EURO jest gościnnie. Półfinały i finały zazwyczaj trafiają do arbitrów, którzy mają spore zasługi, bądź kończą karierę. Te najważniejsze mecze są wyróżnieniem, a zatem podejrzewam, że poprowadzą te spotkania arbitrzy z Europy. Wyróżniając sędziów z 1/8 finału EURO nie możemy pominąć AnthonyegoTaylora, który sędziował mecz Włochy - Austria. Zawody były poprowadzone na bardzo dobrym poziomie, czym angielski arbiter udowodnił, że jest w dobrej formie. Warto wspomnieć o sytuacji z 57. Sekundy, gdy nawet chwili się nie zawahał, aby ukarać zawodnika żółtą kartką za faul. Była to bardzo odważna decyzja. Patrząc na dotychczasowe występy Taylora na EURO, wierzę że zobaczymy go jeszcze w jednym meczu. Kolejnym wartym wyróżnienia arbitrem jest Cüneyt Çakır, który prowadził mecz Chorwacja - Hiszpania. Turecki arbiter bardzo dobrze posędziował to spotkanie, wręcz świetnie zarządzał zawodnikami i nie dał im sobie "wejść na głowę". Mimo 44 lat sędzia Çakır bardzo dobrze biega, a co za tym idzie może z bliska oceniać zdarzenia boiskowe. Çakır na finał! Moim zdaniem doświadczony turecki sędzia jest jednym z głównych kandydatów do prowadzenia finału EURO 2020. W swojej karierze prowadził już dwa razy półfinały Mistrzostw Świata, a w 2012 roku był rozjemcą półfinału Mistrzostw Europy. Miniony sezon był dla niego bardzo dobry, a na EURO pokazał że jest w dobrej formie. Patrząc obiektywnie na to, jak prezentują się sędziowie, Cüneyt Çakır zasłużył na finałowy mecz Kto zawiódł? Niestety nie wszystkim sędziom poszło dobrze. Największym rozczarowaniem jest Felix Brych, który prowadził mecz Belgia - Portugalia. Arbiter zdecydowanie "nie dojechał" na zawody. Niemiec nie kontrolował tego, co dzieje się na boisku, bardzo mało biegał, rozstrzygał sytuacje z daleka, a co więcej był niekonsekwentny w swoich działaniach. Wiele razy nie dostrzegał fauli, a także kartek. Całe szczęście, że nie miał on kontrowersji w polach karnych, bo kto wie jakby się to skończyło. Felix Brych popełnił jeden poważny błąd, gdy nie wykluczył z gry Pepe za agresywne, a nawet brutalne wejście w swojego rywala. Portugalski obrońca nawet nie próbował trafić w piłkę. Całą swoją siłę skupił na kopnięciu i jednoczesnym uderzeniu z łokcia w twarz Hazarda. Za takie zachowanie Pepe ujrzał tylko żółtą kartkę... Drugim sędzią, który mnie rozczarował był Daniele Orsato, który w meczu Szwecja - Ukraina w ogóle nie biegał i ustawiał się bardzo źle. Wydaje się, że arbiter jest źle przygotowany fizycznie, bądź ma kontuzję, jednak co on robi na meczu w tak prestiżowym turnieju? Tego niestety nie wiadomo. Całe szczęście, że w jego meczu był dostępny VAR, po którego interwencji wykluczony z dalszej gry został Marcus Danielson za przerażająco wyglądający faul na Ukraińcu. Kto ma szanse jeszcze sędziować? Trudno jest mi przewidzieć kto otrzyma mecze półfinałowe i finał. Wydaje mi się, że w gronie kandydatów jest przede wszystkim Björn Kuipers, dla którego byłoby to zwieńczenie kariery. Oczywiście nie wykluczam kandydatury Cüneyt Çakır, Anthonego Taylora i Michaela Olivera, którego zobaczymy w ćwierćfinałowym meczu Hiszpania - Szwajcaria. Nie możemy zapominać o młodym arbitrze Danielu Siebertcie, który bardzo dobrze sobie radzi. Pamiętajmy jednak, że nie jest on w grupie ELITE, a zatem jego szanse są najmniejsze. Wierzę jednak, że o nominacjach na te prestiżowe mecze zadecyduje forma, a nie zasługi czy zajmowana pozycja w UEFA...