W sobotę mistrzowie świata z 2014 roku pokazali się ze znacznie lepszej strony niż cztery dni wcześniej i dość pewnie pokonali obrońców tytułu w Monachium. "No proszę, jednak się da" - napisano w relacji spotkania na żywo na stronie internetowej gazety "Sueddeutsche Zeitung". "Zwycięstwem z obrońcami tytułu niemiecka reprezentacja obrała kurs na 1/8 finału" - dodano. Do przerwy gospodarze prowadzili 2-1, a obie bramki dla nich padły po niefortunnych interwencjach obrońców rywali. Dwa samobóje tej samej drużyny w jednym meczu - to pierwszy taki przypadek w historii mistrzostw Europy. Gola dla gości strzelił Cristiano Ronaldo. "Choć na początku przegrywał, niemiecki zespół mocno powalczył - ale też otrzymał pomoc od przeciwników. (...) W ciągu kilku minut odwrócił wynik spotkania, mimo że sam do portugalskiej bramki nie trafił" - napisał o "swojakach" serwis internetowy magazynu "Kicker". "Niemiecki impet w meczu z Portugalią robił wrażenie" "Der Spiegel" zwrócił uwagę na to, że w sobotę skład gospodarzy był identyczny jak we wtorek z Francją. "Niemiecki zespół rozpoczął uporządkowanie i nie dał się stłamsić mimo wysokiego pressingu rywali. (...) Był ciągle niebezpieczny w polu karnym Portugalii" - oceniono. Nowy program o Euro - codziennie na żywo o 12:00 - Sprawdź! Nie możesz oglądać meczu? - Posłuchaj na żywo naszej relacji! Jak relacjonowano, Portugalia czekała na okazję do kontrataku i wykorzystała pierwszą z nich. "Po stracie gola reprezentacja Niemiec w dalszym ciągu częściej była przy piłce. Atak skrzydłem doprowadził do wyrównania, a zaledwie cztery minuty później Kai Havertz przyczynił się do zdobycia drugiej bramki" - opisano. W ostatniej kolejce Niemcy zmierzą się z walecznymi Węgrami, którzy w sobotę w Budapeszcie sprawili niespodziankę remisując z mistrzem świata Francją 1:1. Dzięki temu podopieczni włoskiego szkoleniowca Marco Rossiego zachowali szansę na awans do 1/8 finału. "Niemiecki impet w meczu z Portugalią robił wrażenie (...). Wiceliderowi tabeli z trzema punktami zwycięstwo w środę z Węgrami zapewni awans do 1/8 finału. Przypuszczalnie drużynie selekcjonera Joachima Loewa wystarczy do tego nawet remis" - analizowano na stronie internetowej "Frankfurter Allgemeine Zeitung" mm/ co/