Powtórka pokazuje, jak na boisko pada Alexander Isak. Bezładnie toczy się po trawie, a wtedy podskakująca piłka przypadkowo trafia go w łydkę. Zupełnie nieświadomie, leżący już twarzą ku ziemi Szwed podbija ją w taki sposób, że myli zupełnie próbującego interweniować Kamila Jóźwiaka. Do piłki dopada łatwo wkraczający w pole karne Emil Forsberg i zdobywa gola.Ta powtórka pokazuje tę niezwykłą i kuriozalną sytuację: Polska - Szwecja na Euro 2020: komedia omyłek Rzecz jasna, ten moment wpisuje się w cały cykl zagrań i pomyłek, których w meczu Polski ze Szwecją mieliśmy sporo. Weźmy chociażby dwa strzały Roberta Lewandowskiego w poprzeczkę z bliskiej odległości, o których sam piłkarz mówił, że nie do końca widział piłkę ani gdzie dokładnie jest i w jakiej konfiguracji względem bramki. - Piłka trafiła mnie w oku - powiadał. Emil Forsberg zdobył dwa gole, które dały Szwecji prowadzenie 2-0. Dwie akcje Roberta Lewandowskiego pozwoliły wyrównać, ale Szwecja ostatecznie wygrała 3-2, co wyeliminowało biało-czerwonych z Euro 2020. Szwecja w 1/8 finału zagra z Ukrainą.