W niedalekiej przeszłości skład reprezentacji Szwecji, nawet po rozstaniu z drużyną narodową słynnego Zlatana Ibrahimovicia, należał do najstarszych w Europie. Trzon kadry "Trzech Koron", która w 2018 roku dotarła do ćwierćfinału mistrzostw świata w Rosji, tworzyli m.in. urodzeni w połowie lat osiemdziesiątych Ola Toivonen, Marcus Berg, Andreas Granqvist, Mikael Lustig i Sebastian Larsson, a także niespełna 31-letni obecnie Albin Ekdal. Część z nich pozostała w kadrze narodowej, ale coraz mocniej do głosu dochodzą młodsi koledzy. Największymi objawieniami tego sezonu są 20-letni Isak i starszy o sześć lat Quaison. O pierwszym z nich szwedzkie media piszą jako o nowym Ibrahimoviciu. Urodzony w sztokholmskiej dzielnicy Solna, w pochodzącej z Erytrei rodzinie, Isak jest wychowankiem stołecznego AIK, w którego pierwszej drużynie zadebiutował w wieku 16 lat. W reprezentacji Szwecji rozegrał na razie 12 meczów i strzelił cztery gole. Zadebiutował w wieku 17 lat, a w drugim spotkaniu (ze Słowacją) zdobył swą pierwszą bramkę i stał się najmłodszym strzelcem gola w historii drużyny narodowej. "Alexander pisze nową historię szwedzkiego futbolu" - skomentował selekcjoner reprezentacji "Trzech Koron" Janne Andersson. W obecnym sezonie mierzący 190 cm Isak błyszczy w barwach Realu Sociedad San Sebastian, dla którego zdobył 14 bramek - po siedem w Primera Division i Pucharze Króla. Zaimponował szczególnie 6 lutego w wygranym 4-3 wyjazdowym meczu z Realem Madryt w ćwierćfinale Pucharu Króla, gdy zaliczył dwa trafienia w ciągu kilku minut, a później dołożył jeszcze asystę. Zdaniem dziennika "Expressen" Isak będzie kluczowym piłkarzem Szwecji podczas Euro 2020. "Mecz w Madrycie był dla tego młodego talentu ogromnym przełomem" - uważa komentator gazety. Furorę robi także urodzony w Sztokholmie 26-letni Robin Quaison z FSV Mainz, mistrz Europy do lat 21 z 2015 roku, którego ojciec pochodzi z Ghany, a matka jest Szwedką. W minionej kolejce Bundesligi Quaison strzelił trzy gole w Berlinie w wygranym 3-1 spotkaniu z Herthą. Łącznie w obecnym sezonie niemieckiej ekstraklasy zaliczył już 11 trafień, czyli tyle, ile razem w dwóch poprzednich sezonach. W poniedziałek został wybrany najlepszym zawodnikiem 21. kolejki w prestiżowym magazynie "Kicker". "Po raz drugi w tym sezonie 26-latek strzelił trzy gole w jednym meczu - poprzednio z Werderem Brema (5-0) w 16. kolejce. Ustanowił swój rekord z jedenastoma bramkami w sezonie" - przypomniano w uzasadnieniu werdyktu. To wszechstronny zawodnik, mogący występować jako ofensywny pomocnik, skrzydłowy lub napastnik. W reprezentacji narodowej rozegrał 15 meczów i zdobył siedem bramek, tworząc groźny duet z doświadczonym Marcusem Bergiem. A przecież selekcjoner "Trzech Koron" ma również w kadrze innych bardzo ciekawych graczy. W listopadowym meczu eliminacji Euro 2020 z Wyspami Owczymi (3-0) zadebiutował 19-letni Dejan Kulusevski. Urodzony w Sztokholmie pomocnik, którego rodzice pochodzą z Macedonii, przeszedł kilka tygodni temu do Juventusu Turyn. Obecnie występuje na wypożyczeniu w Parmie (tam grał także wcześniej, gdy był wypożyczony z Atalanty Bergamo). W bieżącym sezonie Serie A wystąpił w 21 ligowych meczach i strzelił pięć goli. Innym graczem, na którego warto zwrócić uwagę, jest 21-letni pomocnik Mattias Svanberg z Bologny. Podobnie jak Kulusevski zadebiutował w meczu z Wyspami Owczymi i okazał się jednym z bohaterów - strzelił gola i zaliczył asystę. We włoskiej ekstraklasie wystąpił w tym sezonie w trzynastu meczach, z czego w sześciu w wyjściowym składzie. Szwedzi wciąż mogą liczyć także na przedstawicieli pokolenia, które w 2015 roku zdobyło mistrzostwo Europy do lat 21. Oprócz wspomnianego Quaisona złoty medal na czeskich boiskach wywalczyli wówczas inni aktualni reprezentanci dorosłej kadry - m.in. Victor Lindeloef (obecnie podpora defensywy Manchesteru United), John Guidetti, Oscar Hiljemark, Ludwig Augustinsson czy Filip Helander. W mistrzostwach Europy 2020 Polacy i Szwedzi będą rywalizować w grupie E z Hiszpanią oraz drużyną ze ścieżki barażowej - Bośnią i Hercegowiną, Irlandią Północną, Słowacją lub Irlandią. "Biało-Czerwoni" zagrają z zespołem z baraży (15 czerwca) i ze Szwecją (24 czerwca) w Dublinie, natomiast z Hiszpanią (20 czerwca) w Bilbao. Maciej Białek