- Mogliśmy ten mecz wygrać. Może nawet zasłużyliśmy na zwycięstwo z Polakami, ale równie dobrze to oni mogli zgarnąć trzy punkty. Szwedzi wyłącznie się bronili, dla nas to było spotkanie, w którym atakowaliśmy, atakowaliśmy i tylko atakowaliśmy. Z Polakami było znacznie trudniej. - Mieliśmy przewagę, ale oni grali inteligentnie. Wychodzili do wysokiego pressingu i ani przez moment nie rezygnowali z myśli o zdobywaniu bramek. Sądzę, że Polska jest w stanie pokonać Szwecję w ostatnim meczu, ale w tej grupie zdarzyć się może wszystko. Luis Enrique: Polacy nawet na chwilę nie zrezygnowali z ataków - Oczywiście jestem zawiedziony. Chciałem, żeby po dwóch meczach Euro 2020 Hiszpania miała sześć punktów. Mamy dwa. W ostatnim spotkaniu musimy zwyciężyć, żeby awansować do 1/8 finału. Myślę, że dziś w meczu z Polakami moim piłkarzom nie mogę zarzucić zapału, agresywności i serca do walki. Tak samo nie można tego jednak odmówić rywalowi. To był bardzo ciężki mecz, ale taki jest futbol na najwyższym poziomie. - Gdyby Gerard Moreno zdobył bramkę z karnego na 2-1, może mecz potoczyłby się inaczej. Pod koniec atakowaliśmy, ale to był efekt raczej ambicji niż dobrej gry. Już nie zagrażaliśmy tak często bramce Polaków. - Powtórzę: ze Szwecją było łatwiej, a Polacy postawili trudne warunki. Przed ostatnią kolejką w naszej grupie szanse na awans mają wszystkie drużyny. To pokazuje skalę trudności Euro 2020. Notował w Sewilli Dariusz Wołowski