Pierwsza połowa meczu otwarcia Euro 2020 nie przyniosła bramek, ale nie obyło się bez emocji i kontrowersji. Włosi, jak to mają w zwyczaju, starali się wywierać presję na arbitrze.Podopieczni Roberto Manciniego kilkukrotnie domagali się podyktowania rzutu karnego za rzekome zagrania ręką. I o ile po strzałach Ciro Immobile raczej nie było mowy o rzucie karnym, tak sporo kontrowersji dostarczyła sytuacja z 45. minuty. Kontrowersja w meczu Turcja - Włochy Wówczas Leonardo Spinazzola dośrodkował z lewej strony pola karnego i trafił w wyciągniętą rękę Zekiego Celika. Ręka była odchylona od ciała, dlatego też jej kontakt z piłką był dobrze widoczny.Nowy program o Euro - codziennie na żywo o 12:00 - Sprawdź! Prowadzący zawody sędzia Danny Makielle nie zdecydował się na podejście do monitora, ale uniósł rękę, pokazując, że słucha podpowiedzi sędziego VAR. Oglądający powtórki arbitrzy uznali jednak, że zagranie nie kwalifikowało się do podyktowania "jedenastki".Włosi nie mogli w to uwierzyć - będący w pobliżu sędziego Jorginho aż złapał się za głowę. Nie mógł jednak zmienić decyzji arbitra. Komentujemy każdy mecz Euro na żywo - Posłuchaj naszych relacji! WG