"Druga połowa z Rosją dla mnie była lepsza, częściej utrzymywaliśmy się przy piłce to było 62 procent. Tutaj mam inne zdanie niż większość, której bardziej podobała się w naszym wykonaniu pierwsza część" - stwierdził Boniek, zapytany o opinię na temat meczu towarzyskiego Polska - Rosja.Występ zawodników, którzy normalnie w kadrze pełnią raczej rolę drugoplanowe, był jednym z głównych tematów konferencji "Kiedy zobaczyłem, jak gramy we Wrocławiu ustawieni, jaki jest skład to pomyślałem, że pół roku temu nikt sobie tego tak nie wyobrażał. Okazało się, że taka drużyna może grać i spełniać oczekiwania szkoleniowca" - stwierdził Boniek. Piłkarze reprezentacji Polski szlifują formę na zbliżające się mistrzostwa Europy w piłce nożnej na zgrupowaniu w Opalenicy. Euro 2020 rozpocznie się 11 czerwca i potrwa dokładnie miesiąc. Na "Biało-Czerwonych" czekają spotkania w fazie grupowej ze Słowacją, Hiszpanią oraz ze Szwecją. Zbigniew Boniek o reprezentacji: Jestem w tej drużynie zakochany "Oglądałem dzisiejszy trening i podobało mi się w nim wszystko. Dyscyplina, intensywność, uśmiechy, piękne bramki. Jestem w tej drużynie zakochany, na najważniejszych pozycjach grają ci sami piłkarze od pięciu lat. Nie przypominam sobie aby były jakieś problemy z tymi ludźmi, lubię ich" - wyznał prezes PZPN. Na konferencji padło pytanie o plotki łączące selekcjonera Paulo Sousę i turecki klub Fenerbahce. Boniek nie wyglądał na zaskoczonego tymi doniesieniami "Każdy dobry piłkarz i trener ma jakieś propozycje, to jest normalne. Dzisiaj koncentrujemy się tylko na mistrzostwach Europy. Nie jest to tylko plotka. Słyszałem, że kluby interesują się naszym szkoleniowcem" - powiedział sternik polskiego futbolu. Zapis przebiegu całej konferencji prasowej: "Dzień dobry witam Państwa, nim przejdziemy do pytań, chciałbym podziękować za robotę, którą wykonujecie. To pomaga budować dobrą atmosferę" - zwrócił się do przedstawicieli mediów prezes PZPN."Druga połowa z Rosją dla mnie była lepsza, częściej utrzymywaliśmy się przy piłce to było 62 procent. Tutaj mam inne zdanie niż większość, której bardziej podobała się w naszym wykonaniu pierwsza część" - stwierdził Boniek, zapytany o opinię na temat meczu towarzyskiego Polska - Rosja."Ta reprezentacja funkcjonuje i ma szkoleniowca, biorą za to pieniądze. Sztab ma wiedzieć kto ma grać, ale każdy oczywiście ma w głowie marzenia i przemyślenia, ja też. Nie będziemy jednak o tym mówić" - odpowiedział wiceprezydent UEFA na pytanie o swoją "jedenastkę" Polaków na Euro. "Kiedy zobaczyłem, jak gramy we Wrocławiu ustawieni, jaki jest skład to pomyślałem, że pół roku temu nikt sobie tego tak nie wyobrażał. Okazało się, że taka drużyna może grać i spełniać oczekiwania szkoleniowca" - stwierdził Boniek odnosząc się do występu Puchacza, Świerczoka i innych mniej doświadczonych reprezentantów w ostatnim sparingu."W 2016 roku było trochę przepychu. Do Arłamowa lecieliśmy helikopterem. Powielać te same miejsca z wieloma tymi samymi piłkarzami jest niepotrzebnie. Nie chodzi o to że było źle, trzeba coś zmieniać. Żyjemy w dobrych, fajnych warunkach" - oznajmił Boniek."Jakub Świerczok przez trzy ostatnie lata bardzo dojrzał. Może wyjść na boiska i być tak samo niebezpieczny jak każdy inny zawodnik" - odpowiedział pytany o to czy Świerczok może grać z Lewandowskim, czy tylko za niego."Oglądałem dzisiejszy trening i podobało mi się w nim wszystko. Dyscyplina, intensywność, uśmiechy, piękne bramki. Jestem w tej drużynie zakochany, na najważniejszych pozycjach grają ci sami piłkarze od pięciu lat. Nie przypominam sobie aby były jakieś problemy z tymi ludźmi, lubię ich" - wyznał prezes PZPN."Chcemy wyjść z grupy i wejść do fazy pucharowej" - określił cel minimum Boniek."Nowy ład piłkarski spowodował, że tej presji i deklaracji jest mniej. To nigdy nie wypływało z naszych ust, tylko bardziej z pompki medialnej. Piłkarze chcieliby zagrać jak najlepiej, ale nie czują presji z tym związanej" - dodał omawiając zagadnienie "pompowania balonika". "Wszyscy myślimy jak dobrze grać w obronie, bo kto dobrze broni ten zawsze coś osiąga. Każdy trener ma inny sposób i widzenie na poruszanie się swojej drużyny. Nie chcemy grać tak, by wszyscy byli z tyłu, a z przodu coś się uda. To nie mentalność naszego selekcjonera. Cechuje nas podejmowanie pewnego ryzyka" zadeklarował wiceprezydent UEFA."W meczu z Rosją wystawiliśmy to co mieliśmy najlepszego na ten dzień, przyzwyczailiśmy się do pewnych nazwisk, ale to nie tak, że grali zawodnicy nieznani. Co do meczu z Islandią, wydaje mi się, że trochę zmian będzie" - wypowiedział się na temat składu na kolejny mecz towarzyski polskiej reprezentacji. "Nie ma tu piłkarzy do grania na fortepianie i takich, którzy mają ten fortepian nosić. Wszyscy czują się w tej kadrze i w swoich rolach dobrze" - powiedział o kadrze Boniek."Każdy dobry piłkarz i trener ma jakieś propozycje, to jest normalne. Dzisiaj koncentrujemy się tylko na mistrzostwach Europy, a życie pokazało różne scenariusze. Nie jest to tylko plotka. Słyszałem, że kluby interesują się naszym szkoleniowcem" - powiedział sternik polskiego futbolu na temat plotek łączących selekcjonera Polski z tureckim klubem Fenerbahce.MR