Bezpośrednio po środowym meczu sieć obiegł kadr, ukazujący odbijający się na policzku Duńczyka promień lasera. Bezpośrednio po spotkaniu UEFA zapowiedziała, że wszczyna w tej sprawie specjalne postępowanie. Okazuje się jednak, że Schmeichel był w ten sposób rozpraszany nie tylko podczas próby obrony rzutu karnego, ale również wcześniej. Opowiedział o tym "Daily Mail". - Już w trakcie drugiej połowy tego doświadczyłem i zgłosiłem sędziemu. On porozmawiał o tym z arbitrem technicznym - mówił.Co ciekawe, Duńczyk przyznał, że podczas próby obrony "jedenastki" laser mu nie przeszkadzał, bowiem osoba, która go używała siedziałą w miejscu, uniemożliwiającym skierowanie jego wiązki dokładnie w oko.Dania przegrała w półfinałowym meczu z Anglią 1-2 po dogrywce. Losy awansu rozstrzygnął wspomniany rzut karny, egzekwowany w 104. minucie przez Harry'ego Kane'a.TC Komentujemy każdy mecz Euro na żywo - Posłuchaj naszych relacji! Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj!