Milik kontuzji nabawił się w ostatnim meczu ligowym Olympique Marsylia. Podczas zgrupowania w Opalenicy wykonano badania, które wykazały uraz łąkotki w lewym kolanie. W czwartek, około 10:00 opuścił Polskę i udał się na konsultacje medyczne do Hiszpanii. W Barcelonie miał przejść szczegółowe badania. Jak dowiedziała się Interia, diagnozy są bardzo optymistyczne. - Arkadiusz Milik nie musi przejść operacji. Jest szansa, że zagra w towarzyskim meczu z Rosją i na Euro - poinformował Jaroszewski dodając, że "wierzy, iż powróci do zajęć dość szybko". - Wieczorem wraca do Opalenicy, powinien z nami trenować w najbliższych dniach. W zespole nie ma innych poważniejszych urazów, nie ma też większych problemów poszczepiennych. Nie trenuja tylko Kozłowski, Rybus i Dawidowicz, po zajeciach na hali maja dolaczyc na trening - dodał lekarz naszej drużyny narodowej.TC