"Biało-Czerwoni" na finałowym etapie przygotowań do czempionatu rozegrali dwa mecze towarzyskie. Oba zremisowali: z Rosją 1-1, zaś z Islandią 2-2, ratując wynik w końcówce. Przeciętna postawa, w połączeniu z serią kontuzji sprawiają, że w Polsce niewielu jest takich, którzy liczą, że kadra przyniesie nam dużo radości. W gronie pesymistów jest między innymi Jacek Bąk. Defensor, który rozegrał w reprezentacji aż 96 spotkań nie unikał mocnych słów. - Czego spodziewam się po naszej kadrze w Euro? Niczego. Niczego dobrego - mówił, cytowany przez "Przegląd Sportowy". Jak dodał, "jest rozbity", a po meczu z Islandią "brakowało tylko, żeby Paulo Sousę zwolnić i wsadzić do samolotu". Według byłego obrońcy nie ma większej różnicy między drużyną Sousy a tą, prowadzoną przez Jerzego Brzęczka.Mimo to Bąk jest zdania, że naszej reprezentacji uda się wyjść (czy raczej, jak mówi, "wyczołgać") z grupy, choć przy obecnym formacie turnieju trudno uznać to za szczególnie imponujący wyczyn.TC