Łukasz Fabiański nabawił się kontuzji podczas rozgrzewki w Sankt Petersburgu przed meczem ze Słowacją. To powód absencji "Fabiana" podczas wczorajszych i dzisiejszych zajęć "Biało-Czerwonych". Badania potwierdzają: Fabiański nie może grać - Łukasz Fabiański nabawił się kontuzji mięśniowej na rozgrzewce przedmeczowej w Petersburgu. Zresztą jej nie do kończył. Jest po badaniach rezonansem magnetycznym. Lekarz przewiduje pięć dni przerwy w treningach, przez co Łukasz nie będzie brany pod uwagę na mecz z Hiszpanią, mamy nadzieję, że będzie gotowy na starcie ze Szwecją - powiedział Interii rzecznik i menedżer reprezentacji Polski Jakub Kwiatkowski."Fabian" oczywiście nie jest bramkarzem numer 1 na Euro w naszej kadrze, ale uraz pierwszego zmiennika dla Wojciecha Szczęsnego nie jest dobrą informacją dla Paulo Sousy.Uraz potwierdziło wieczorne badanie rezonansem magnetycznym. Wygląda na to, że nasz Orzeł może opuścić jednostki treningowe przez około pięć dni, w tym czasie pracując indywidualnie. Paulina Czarnota-Bojarska zaprasza na codzienny program o Euro - Oglądaj teraz! Fabiański zdąży na mecz ze Szwecją? Więcej szczegółów przekazał rzecznik naszej kadry, Jakub Kwiatkowski. - Była to już rozgrzewka ta właściwa, na stadionie, dosłownie przed samym meczem. Tej rozgrzewki Łukasz już nie dokończył i wcześniej wrócił do szatni. Wczoraj też nie trenował, został w hotelu i miał indywidualne zajęcia. Teraz "Fabian" i cały sztab będą walczyć o to, by bramkarz West Hamu był w odwodzie na ostatni mecz grupowy ze Szwecją. Walka o poprawę atmosfery. Stolarczyk wie, jak to zrobić Sztab Paulo Sousy robi wszystko, aby podnieść na duchu zespół, bo bez tego będzie jeszcze bardziej łatwym rywalem do ogrania dla Hiszpanów. Dobrze się stało, że w ekipie współpracowników Sousy jest Maciej Stolarczyk. W Wiśle Kraków, za kadencji prezes Marzeny Sarapaty, gdy klub zalegał z płatnościami piłkarzom, gasił niejeden pożar i skutecznie mobilizował zespół do ambitnej postawy. Na dostępnej dla mediów części treningu Paulo Sousa podzielił zespół na trzy grupy do zabawy w dziadka, pięciu na dwóch. Kamil Glik ćwiczył z Michałem Helikiem, Grzegorzem Krychowiakiem, Pawłem Dawidowiczem, Karolem Świderskim, Kacprem Kozłowski i Przemysławem Płachetą. Komentujemy każdy mecz Euro na żywo - Posłuchaj naszych relacji! Robert Lewandowski był w grupie z Wojciechem Szczęsnym, Jakubem Moderem, Kamilem Jóźwiakiem, Dawidem Kownackim i Kamilem Piątkowskim. Dwaj ostatni nie zmieścili się nawet na ławce rezerwowych, tylko siedzieli na trybunach w meczu ze Słowacją. Z Polsat Plus Areny Michał Białoński, Art