Jeszcze przed rozpoczęciem ćwierćfinałów mistrzostw Europy gwiazda holenderskiej reprezentacji skrytykowało UEFA, za brak zdecydowanych ruchów przeciwko rasizmowi "Z powodu rasistowskich obelg można przegrać mecz. UEFA musi zacząć chronić piłkarzy przed takimi sytuacjami. Powinni powiedzieć jasno, że mecz zostanie zatrzymany w reakcji na takie wydarzenia". UEFA podjęła wewnętrzne śledztwo w sprawie kibiców zgromadzonych na Puskas Arenie, którzy mieli w trakcie meczu Portugalia - Francja, wydawać odgłosy naśladujące małpy. Według niektórych relacji miało to miejsce, gdy pod niektóre sektory zbliżali się Kylian Mbappe i kilku innych reprezentantów "Trójkolorowych".Nowy program o Euro - codziennie na żywo o 12:00 - Sprawdź!Podczas meczów Euro 2020 rozgrywanych w Budapeszcie nie ma ograniczeń w liczbie widzów, a premier tego kraju Viktor Orban nie raz manifestował kontrowersyjne poglądy. Węgrzy wyrazili sprzeciw, wobec niemieckiej prośby o podświetlenie monachijskiej Allianz Areny w kolorze tęczy na czas meczu Niemcy - Węgry. "Rasizm jest nie do przyjęcia. Nie chciałbym żeby takie rzeczy się wydarzyły, ale jeśli tak się stanie, zejdę z boiska. Dobrze byłoby, by to sędzia przerwał wtedy mecz, a z placu gry zeszłyby obie drużyny. Tylko wspólnie możemy przeciwstawić się tego typu zjawiskom" - powiedział kapitan reprezentacji Holandii i zapowiedział, że podczas meczu 1/8 finału założy specjalną opaskę na ramię z napisem "One Love". Ma to być wsparcie dla środowisk LGBT.