Walia w fatalnym stylu pożegnała się z finałami Euro 2020. Awansowała wprawdzie do fazy pucharowej, ale w 1/8 finału uległa Danii 0-4 i zakończyła udział w rozgrywkach. Długo wydawało się, że "The Dragons" powalczą o powtórzenie wyniku z poprzedniego czempionatu, czyli o czołową czwórkę. Tym razem były to jednak jedynie fantazyjne prognozy. Zobacz nasz codzienny program o Euro - Sprawdź!Po końcowym gwizdku potyczki z Duńczykami walijscy piłkarze nie ukrywali rozczarowania i frustracji. Kapitan drużyny, Gareth Bale, przerwał nawet wywiad dla BBC i bez słowa czmychnął sprzed kamery. W ten sposób zareagował na pytanie, czy właśnie rozegrał ostatni mecz w drużynie narodowej. Na pomeczowej konferencji prasowej zawodnika bronił selekcjoner Rob Page. - To nie był dobry moment na takie pytanie. Emocje wciąż jeszcze buzowały. Odszedł, żeby pozbierać myśli - tłumaczył szkoleniowiec. Gareth Bale nie rezygnuje z gry w reprezentacji Walii Bale tego samego dnia udzielił kolejnego wywiadu. Tym razem odpowiadał na pytana walijskiego nadawcy S4C. Wrócił do tematu występów w reprezentacji kraju.- Ludzie cały czas zadają mi głupie pytania, a ja przecież uwielbiam grać dla Walii. Będę bronił jej barw do dnia, w którym przestanę grać w piłkę nożną. Trwają eliminacje do mistrzostw świata w Katarze i musimy skupić się teraz tylko na tym. Będziemy pewni siebie i świadomi swojej siły - oznajmił kapitan drużyny narodowej. Nie możesz oglądać meczu? - Posłuchaj na żywo naszej relacji!Ostatni sezon Bale spędził na wypożyczeniu w Tottenhamie. Formalnie pozostaje piłkarzem Realu Madryt, z którym wiąże go kontrakt do połowy 2022 roku. 32-letni zawodnik nie poinformował jeszcze, gdzie zamierza grać po wakacyjnym odpoczynku, mimo że... decyzję podjął jeszcze przed ME. - Nie będę tego ogłaszał przed turniejem, bo wywołałbym zbyt duży chaos - rzucił wówczas tajemniczo. UKi Euro 2020 - zobacz wyniki, zestaw par i terminarz 1/8 finału