Po 120 minutach gry na tablicy wyników widniał rezultat 3-3. O losach awansu przesądziły dopiero rzuty karne. Strzelający jako piąty z Francuzów Kylian Mbappe nie zdołał pokonać Yanna Sommera, co przesądziło o tym, że to Helweci grają dalej. Nad Loarą błyskawicznie pojawiły się jednak głosy, że próba gwiazdy PSG powinna zostać powtórzona, gdyż bramkarz w momencie strzału rzekomo nie stał na linii bramkowej. Jak donosi "RTL Sport", we Francji pojawiła się internetowa petycja, domagająca się powtórzenia spotkania, którego końcowe rozstrzygnięcie mogło zostać z tego powodu wypaczone. W kilka dni podpisało ją ponad 240 tysięcy osób. To jednak wyłącznie pusty gest, bowiem na powtórzenie spotkania nie ma najmniejszych szans. Ani prowadzący spotkanie arbiter, ani sędziowie VAR nie zareagowali przy rzucie karnym Mbappe co oznacza, że wszystko odbyło się w zgodzie z przepisami. Cała sytuacją przypomina jednak tę z Euro 2016 i konkursu "jedenastek", jaki Polska rozegrała z Portugalią. Tam, w bardzo podobnych okolicznościach część kibiców uważała, że powtórzony powinien zostać rzut karny, egzekwowany przez Jakuba Błaszczykowskiego.TC Komentujemy każdy mecz Euro na żywo - Posłuchaj naszych relacji! Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj!