"Dzięki zwycięstwu Belgii nad Finlandią Francja ma pewne miejsce w 1/8 finału. Do meczu z Portugalią można więc podejść z większym spokojem - pisze "Le Monde". Francja: przetasowania w składzie Wszystko wskazuje na to, że będą zmiany w podstawowym składzie. Jules Koundé ma zastąpić Benjamina Pavarda a Corentin Tolisso - Adriena Rabiota.- To dla trenera Didiera Deschampsa sposób na nagrodzenie dwóch graczy, których docenia a którzy wniosą do zespołu fizyczną świeżość - uważa "Le Parisien". W grę wchodzą też inne, bardziej przyziemne czynniki: Pavardowi - gdyby dostał z Portugalczykami żółtą kartkę - groziłaby przymusowa pauza. Do składu ma wrócić za to Lucas Hernandez. Linia ataku: Griezmann-Mbappé-Benzema ma być niezmienna.- Im wcześniej nasi napastnicy dostają piłki, tym lepiej. To zależy od obrońców i pomocników - przyznaje selekcjoner Didier Deschamps. Tymczasem kontuzjowany Ousmane Dembélé opuścił zespół już w poniedziałek. Zawodnik Barcelony doznał kontuzji prawego uda w meczu z Węgrami i podda się operacji. Pauza będzie trwała co najmniej cztery miesiące. Francja pamięta Euro z 2016 Ciekawe, że wszystkie cztery drużyny z grupy F ciągle mogą się zakwalifikować. Gdyby Węgrzy wygrali z Niemcami, mogliby zająć nawet drugie miejsce w grupie (Niebiescy musieliby w tym samym czasie wygrać z Portugalczykami). - Była to rzeczywiście zapowiadana "grupa śmierci" - konkluduje "Le Parisien". Francja tylko raz przegrała z Portugalią w oficjalnym meczu o stawkę: w finale Euro, w Saint-Denis, 10 lipca 2016. Francuzi dobrze pamiętają tamtą porażkę w dogrywce. Czy w związku z tym wyeliminowanie Portugalii może być dodatkowym źródłem motywacji? Didier Deschamps zapewnia, że nie: ambicją zespołu ma być uzyskanie tylko jak najlepszego wyniku, bez oglądania się na okoliczności. - My znamy ich, oni znają nas. To będzie mecz na wysokim poziomie - uważa francuski selekcjoner. Nie chciał jednak zdradzić czy z Portugalią zagra systemem 4-2-3-1. Właśnie takie ustawienie przyniosło Francji sukces w wyjazdowym listopadowym meczu z Portugalczykami w Lidze Narodów. Deschamps szanuje rywali. - Ten zespół jest bardzo silny. Widzieliśmy to w Lidze Narodów. Jest niebezpieczny zarówno w szybkim ataku jak i w stałych fragmentach. Uważam Portugalię za jedną z najlepszych drużyn w Europie - mówi.